Darmowe narzędzie do tłumaczeń stron internetowych
FreeWebsiteTranslation.com

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi benasek z miasteczka Berlin. Mam przejechane 7896.00 kilometrów w tym 833.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Archiwum bloga

Radio Kriola
Moje zagadki

Te browarki degustowałem

Beercaps from tasted beers

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2008

Dystans całkowity:49.30 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:02:40
Średnia prędkość:18.49 km/h
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:49.30 km i 2h 40m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
49.30 km 0.00 km teren
02:40 h 18.49 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Taki sobie jesienny wyjazd

Sobota, 8 listopada 2008 · dodano: 08.11.2008 | Komentarze 15

Taki sobie jesienny wyjazd by rozprostowac gnaty. Kierunek Randers. Z Silkeborga prowadzi w tym kierunku ladna rowerowa trasa na ktorej mozna spotkac nie tylko rowerzystow: Po kilkudziesieciu kilometrach chwila odpoczynku:
Potem mijam koci pensjonat. Gdyby kogos kot albo kotka miala zamiar wybrac sie na wczasy, to tu w miejscowosci Langaa w srodkowej Jutlandii gwarantuja, za nasz siersciuszek wroci z wczasow wypoczety i zadowolony... Swoja droga ci Dunczycy chyba nie wiedza juz co wymyslec dla tych swoich zwierzakow.

Potem byl most nad najdluzsza rzeka w Danii - Gudenaa:

a potem juz bylem w miescie gdzie jezdza z kwiatami na rowerach:

No, ale mamy juz Randers z charakterystycznymi kopulami w ktorym znajduje sie namiastka tropikalnego lasu.
Jest niestety tak tutaj wilgotno, ze aparat zaparowany na maksa. Dopiero po chwili moge robic fotki...

Wlasnie widac, jak sie sumy bija o pokarm i wychodza doslownie na brzeg:

a tu inne rybie klimaty, tym razem bardziej kolorowe:

Oswietlenie niestety nie pozwala na zrobienie wielu fajnych fotek. Jest tu bardzo goraco, wilgotno i niezbyt jasno, tak jak w prawdziwej dzungli...

Ledwo udaje mi sie uwiecznic ta zabke, obok widze napis: Jedno z najbardziej trujacych zwierzat swiata... Taka niepozorna zabka... - drzewołaz malarski (Dendrobates tinctorius) Jej podskorny jad byl stosowany przez poludniowoamerykanskich indian do zatruwania strzał.

I to by bylo na tyle, jesli chodzi o żabie klimaty...
Kategoria Dania