Darmowe narzędzie do tłumaczeń stron internetowych
FreeWebsiteTranslation.com

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi benasek z miasteczka Berlin. Mam przejechane 7896.00 kilometrów w tym 833.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Archiwum bloga

Radio Kriola
Moje zagadki

Te browarki degustowałem

Beercaps from tasted beers

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2008

Dystans całkowity:88.00 km (w terenie 4.00 km; 4.55%)
Czas w ruchu:04:51
Średnia prędkość:18.14 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:44.00 km i 2h 25m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
76.00 km 4.00 km teren
04:15 h 17.88 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Karup - Hjerl Hede - Karup

Sobota, 28 czerwca 2008 · dodano: 29.06.2008 | Komentarze 10

Karup - Hjerl Hede - Karup

Podroz w czasie

Dzis, wybralem sie do Hjerl Hede. Po drodze spotkalem kociaka, ktory najprawdopodobnie chcial, bym zrobil mu zdjecie. Usiadl sobie na srodku drogi i cierpliwie czekal. Gdy pstryknalem mu fotke, nawet nie mruknal, tylko leniwie powedrowal w swoja strone:

Hjerl Hede to ciekawe miejsce. Jest oddalone niecale 40 km na polnoc od Karup, grzechem wiec by bylo go nie zobaczyc. Gdy dojezdzam do celu, czuje ze przenioslem sie w czasie. Jest tu tak jak na dunskiej wsi ponad 100 lat temu:
Mamy wiec lato, rok np 1898:

Wszystko sprawia wrazenie autentycznosci. Stolarz zaczyna budowac nowy stol:

Kolodziej zadowolony, bo skonczyl kola do wozu:

Z piekarni wyjedzie za chwile swieze pieczywo:

Kobiety przeda, wyszywaja, gotuja:



Trafiam na jakas impreze, kataryniarz gra, slychac muzyke, dziewczyny zaczynaja tanczyc...

Gdyby ten stol mogl mowic, wiele by powiedzial:

Ciekawe gdzie oni jada?

W pobliskim sklepie kupuje herbate:


Tak wygladaly polki sklepowe okolo 100 lat temu:

Niestety podroz w czasie nie trwa dlugo, musze powoli wracac do wspolczesnosci i zegnac swiat sprzed ponad wieku:

W drodze powrotnej moim rowerem zainteresowaly sie koniki wielkosci duzego psa:

Popatrzyly, pokiwaly glowami... Moze tez chca sie przejechac?


Dane wyjazdu:
12.00 km 0.00 km teren
00:36 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:


Karup - Airshow

Sobota, 21 czerwca 2008 · dodano: 21.06.2008 | Komentarze 17


Karup - Airshow 2008 - Karup


Dzis dzien, na ktory czekano z niecierpliwoscia. To dlatego, bo odbywaja sie pokazy lotnicze: Karup Airshow 2008. Taka impreza w niewielkim miasteczku na srodkowej Jutlandii to wielkie wydarzenie. Odbywa sie tutaj co 3 lata. Biore rower, no bo jakze inaczej i gnam na lotnisko. Podobno ma sie tu zjawic okolo 100 000 ludzi, ale kto tam ich bedzie liczyl... Jest wymarzona pogoda, cieplo, nawet wiatr sie zatrzymal by obserwowac to niezwykle widowisko. Pokaz zaczyna sie punktualnie o 10.00 z helikopterem EH-101 Merlin w roli glownej:

Za chwile widac na niebie idealna replike samolotu Ellehammer z roku 1909. Wlasnie takie maszyny zdobywaly przestworza 100 lat temu:

Leci wolno, moglby sie scigac z rowerkiem, ciekawe kto by wygral? Na niebie zaczyna sie co chwile pojawiac inny samolot, gra muzyka, glos spikera miesza sie z warkotem silnika, jest wesolo:

Vampire ze Szwecji:

Gdy jedne maszyny lataja, inne dumnie sie prezentuja gotowe do lotu, Piper L-4:

Swoje umiejetnosci pokazuje Sikorsky:

Teraz pojawia sie formacja dunskich F-16 przypominajaca kursor na ekranie:

Mozna tankowac w powietrzu, trzeba tylko podleciec, np F-16 do holenderskiego KDC-10:

Sa oczywiscie polskie akcenty:

Prawdziwy popis daje polski MIG-29, ktorego pilota poznalem. Huk podczas lotu jest niesamowity, wydaje sie, ze ziemia peknie na pol. Jestem pewien ze na lotnisku nikt nie mowi, bo w takim halasie mozna sie tylko w duchu modlic, by nie pekly bebenki w uszach... Juz sobie wyobrazam te stada pacjentow u laryngologow nastepnego dnia. Dal nasz "kozak" czadu!

Taniec Herculesa C130 na niebie w towarzystwie ognia:

Oraz bez ognia. Mysle ze jesli za chwile nie zmieni kursu, to mojej glowie nawet najlepszy kask na swiecie nie pomoze. Swiadomosc ze samolot leci prosto w twarz robi wrazenie:

Nie jest to jedyne auto uczestniczace w dzisiejszej imprezie:

Wlasnie leci holenderski F-16:

On podobnie jak inne probuje zrobic spustoszenie wsrod bebenkow. Stopery do uszu sa tu jak najbardziej na miejscu. Ale uwaga, startuje hiszpanska ekipa Patrula Aguilla, bedzie sie teraz dzialo:







Jak ktos nie ma ochoty ogladac pokazow moze sobie odpoczac i usiasc w F-16:

Airshow Karup 2008 udal sie w 100%, dopisalo wszystko: pogoda, organizatorzy, maszyny i piloci. Na szczescie nic nie zaklocilo spokoju i wszystko odbylo sie zgodnie z planem:
Do 2011 roku...