Darmowe narzędzie do tłumaczeń stron internetowych
FreeWebsiteTranslation.com

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi benasek z miasteczka Berlin. Mam przejechane 7896.00 kilometrów w tym 833.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Archiwum bloga

Radio Kriola
Moje zagadki

Te browarki degustowałem

Beercaps from tasted beers

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2008

Dystans całkowity:118.20 km (w terenie 23.00 km; 19.46%)
Czas w ruchu:07:05
Średnia prędkość:16.69 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:59.10 km i 3h 32m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
16.00 km 0.00 km teren
00:55 h 17.45 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Korzystajac z wolnego dnia postanowilem

Poniedziałek, 15 grudnia 2008 · dodano: 15.12.2008 | Komentarze 11

Korzystajac z wolnego dnia postanowilem sprawdzic na wlasne oczy jak sie maja ostatnie przygotowania Swietego Mikolaja do godziny "0" czyli do jego wizyt z prezentami w poszczegolnych domach. Ta zacna osoba poprzez swoich pomocnikow najpierw sprawdza w jaki sposob mozna sie do kazdego domu dostac. Pomocnicy sprawdzaja to i wracaja z meldunkiem do Jego Wysokiej Mosci by ten potem mogl latwo wejsc do domu podac dziecku prezent i pognac dalej. Gdyby nie pomocnicy, sam nie dalby rady, to przeciez oczywiste. Tego zdazylem "zlapac" na dachu garazu, na chwile przystanal a potem popedzil jak opetany:

Ten nie mial nawet czasu na mnie spojrzec:

Nastepny o malo co nie spadl z balkonu... No tak to wcale nie jest takie bezpieczne zajecie:

Ten znow wyczynial wygibasy na linie, i przez jakis czas mialem wrazenie ze przed chwila wypil sobie spora porcje czegos mocniejszego:

Kolejny pomylil chyba okno z drzwiami:

A oto inne przy pracy:



Wszystkie Mikolaje pracowaly zawziecie procz takich dwoch podobnych do siebie. Staly, nic nie robily tylko sie usmiechaly i gaworzyly wesolo...

Wracam do domu, nie chce przeszkadzac Mikolajom przy ich jakze waznej misji. Tu czekaja na mnie inne swiateczne akcenty:

Wszystkim tu zagladajacym i nie tylko zycze: Wesolych Swiat!
Kategoria Dania


Dane wyjazdu:
102.20 km 23.00 km teren
06:10 h 16.57 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Do Vejle...Pierwsza

Sobota, 6 grudnia 2008 · dodano: 07.12.2008 | Komentarze 9

Do Vejle...
Pierwsza wycieczka w grudniu. Jak na ten miesiac to nawet nie jest tak zimno. Niestety slonce gdzies sie wybralo na wczasy a na termometrze pare stopni powyzej zera. Po drodze sympatyczne krowki machaja wesolo ogonami, pewnie dlatego ze nie musza odganiac much.

Wystawy w oknach przypominaja ze juz niedlugo Swieta!

Wlasnie skonczyla mi sie droga i musze troche po polu pogonic.

Jezioro Brunkulsø, ciekawe po co te boje wzdluz jego brzegu...

Krece sie wokol niego jak przyslowiowe g.... w betoniarce. Objechalem je prawie cale dookola potem wracam z powrotem. Troche gubie droge. GPS by sie przydal, ale ja nawet w aucie takiego sprzetu nie mam a co dopiero przy rowerze! Motocykl na dachu kusi by go zdjac i "zrobic" nim dzisiejszy plan; jednak dziekuje, jade tym co mam.

Niektorym nacjom to juz, jakby to jeden z moich przyjaciol powiedzial: "w d..... sie przewraca". Po lewej stronie sciezka dla rowerow, potem szosa, potem znow sciezka a po prawej jeszcze jedna, chyba dla vip-ow:

Wjezdzam na Hærvajen, dawny liczacy setki lat szlak laczycy Jutlandie z reszta Europy. Ile tu juz przemaszerowalo ludu wszelkiej masci. Rycerzy, vikingow, chlopow, zakonnikow... Od dzis mozna takze i mnie do nich zaliczyc :)

Gdy dojezdzam do Jelling, jest juz niestety ciemno. Zaluje, bo sa tu dwa bardzo wazne dla Danii kamienie - zabytki z listy UNESCO. To na nich po raz pierwszy w historii jest wspomniana pismem runicznym najstarsza znana nazwa Danii: Tanmarka

Jak ktos ciekawy jak to wyglada w dzien, odsylam:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kamienie_runiczne_w_Jelling
Do Vejle zostalo tylko 12 km. Jest noc. Nie przepadam za jazda w ciemnosciach mimo ze oczywiscie lampka dziala. Po drodze slysze w krzakach odglosy zwierzat i roslin... a moze trolli?
Ale oto i Vejle, oraz charakterystyczny wiatrak:

Przejezdzam przez deptak. Wszedzie juz swiateczne akcenty:

A tu lodowe kociaki: Niestety, jutro juz ich nie bedzie, stopnieja i utworza mokra plame ktora jesli pieski nie wypija, wyparuje:

W drodze powrotnej jedynym godnym miejscem gdzie mozna zrobic fotke jest ulica w Ikast, calkowicie zadaszona. Ikast, wspaniale miasto, jest tu najtansza w Danii benzyna. Welcome to Ikast !
Kategoria Dania