Darmowe narzędzie do tłumaczeń stron internetowych
FreeWebsiteTranslation.com

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi benasek z miasteczka Berlin. Mam przejechane 7896.00 kilometrów w tym 833.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Archiwum bloga

Radio Kriola
Moje zagadki

Te browarki degustowałem

Beercaps from tasted beers

Dane wyjazdu:
33.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Z Paulinką i nie tylko, po Szczecinie

Sobota, 18 stycznia 2014 · dodano: 26.01.2014 | Komentarze 9

Zaczęło się jeszcze w piątek. Nasi dobrzy znajomi Sylwek i Edyta przedstawili w szczecińskim browarze restauracyjnym Stara Komenda przebieg ich wycieczki rowerowej podczas ostatnich wakacji. Razem z dziećmi zrobili ponad 700 km po drogach i bezdrożach Warmii. Brawa dla nich nie tylko za dystans, ale także za ciekawe przedstawienie tematu oraz umiejętność zwołania sporej liczby rowerowych maniaków w styczniu. W Szczecinie bikerzy spotykają się tak regularnie...  Poznałem przy okazji kilka osób, z którymi do tej pory znałem się tylko poprzez internet. Żebym to i ja tak w Berlinie miał, rozmarzyłem się...
Szczecin Stara komenda, Sylwek opowiada
Szczecin Stara komenda, Sylwek opowiada © benasek

Skoro browar, to nie wypadało nie spróbować tutejszego piwa bursztynowego, według mojego gustu, całkiem przyzwoitego w smaku.

Następnego dnia, pomimo temperatur niezbyt zachęcających do rowerowania, wskoczyliśmy na siodełka, z nami mała Paulinka, córeczka gospodarzy.

Za
chwilę jedziemy do centrum
Za chwilę jedziemy do centrum © benasek

Wolała skorzystać z wózka rowerowego.

Mała Paulinka w wózku rowerowym
Mała Paulinka w wózku rowerowym © benasek

Sylwek przypiął go do swojego rowera i wio, do Szczecina, do śródmieścia.

Jakże dla takiego maleństwa musi wyglądać rzeczywistość. Może myśli, że tak wszyscy na rowerach od dziecka zasuwają...

Paulinka w wózku rowerowym
Paulinka w wózku rowerowym © benasek

Do centrum tylko ok. 10 km.

Jedziemy
do centrum
Jedziemy do centrum © benasek

Graffiti gdzies po drodze do centrum Szczecina
Graffiti gdzies po drodze do centrum Szczecina © benasek

Po drodze zatrzymywaliśmy się oczywiście, by to i owo zobaczyć. Na szczęście, Sylwek orientował się w temacie znakomicie.

Sylwek pokazuje co ciekawsze rzeczy i opowiada
Sylwek pokazuje co ciekawsze rzeczy i opowiada © benasek

Pogody, jak to mówią, nie wybiera się. Dziś mgła i zimno... Widoczność też taka sobie.

Szczecin, widok na miasto z wiaduktu
Szczecin, widok na miasto z wiaduktu © benasek

Szczecin,
Muzeum Narodowe
Szczecin, Muzeum Narodowe © benasek

Szczecin, przy Zamku Książąt Pomorskich
Szczecin, przy Zamku Książąt Pomorskich © benasek

Tu już w centrum

Szczecin,
centrum miasta
Szczecin, centrum miasta © benasek

Plac Lotników, pomnik Bartolomeo Colleoniego

Plac Lotników, pomnik Bartolomeo Colleoniego
Plac Lotników, pomnik Bartolomeo Colleoniego © benasek

Tu czekamy. Po chwili pojawia się siwobrody i Trendix.

Plac Lotników, siwobrody i Trendix
Plac Lotników, siwobrody i Trendix © benasek

Razem ruszamy dalej po mieście, siwobrody pokazuje i opowiada, gdzie, co i jak.

Szczecin, urząd miasta, siwobrody opowiada
Szczecin, urząd miasta, siwobrody opowiada © benasek

Przyroda zwariowała, pełnia zimy a tu wiśnia kwitnie... Nie wróżę tym płatkom niczego dobrego. Kto te kwiatki zapyli? W pobliżu żadnej muchy, pszczoły czy bąka...

Kwitnące drzewo wiśni w
styczniu na Jasnych Błoniach
Kwitnące drzewo wiśni w styczniu na Jasnych Błoniach © benasek

Kwitnące drzewo wiśni w
styczniu na Jasnych Błoniach
Kwitnące drzewo wiśni w styczniu na Jasnych Błoniach © benasek

Dziewczyny, ale już potem było wszystko w porządku?

Dwie
dziewczyny na E
Dwie dziewczyny na E © benasek

Szczecin ma własny hejnał, właśnie go ten trębacz wygrywa.

Trębacz gra szczeciński hejnał o 12
Trębacz gra szczeciński hejnał o 12 © benasek

Na Jasnych Błoniach siwobrody zaprosił wszystkich na kawę. Smakowała w tej temperaturze wyśmienicie. Przy okazji dowiaduję się, ile ten człowiek, sprzedający ten napój miał problemów, by móc robić to co robi. W tym kraju jeszcze długo urzędas będzie symbolem tumiwisizmu. Dopiero reakcja internautów i reszty społeczeństwa wymogła na bezdusznych istotach pozwolenie na sprzedaż gorącej czarnej w różnych rodzajach na Jasnych Błoniach.

Jasne Błonia, zaproszenie na kawę
Jasne Błonia, zaproszenie na kawę © benasek

Dlaczego tu jest zadaszenie nad chodnikiem?

Dawny budynek konsulatu niemieckiego
Dawny budynek konsulatu niemieckiego © benasek

Bo to był kiedys budynek konsulatu niemieckiego. Ludzie często wiele godzin czekali, by perzekroczyć granicę. Teraz można bez problemów...

Jesteśmy na ulicy Wojska Polskiego. W pewnym momencie siwobrody prosi, byśmy zajrzeli do pogotowia ratunkowego. Ok, ale po co? Okazuje się, że jest bardzo ciekawa rzecz. Chciałem to już dawno zobaczyć i właśnie są – schrony jednoosobowe. Ok 70 lat temu Szczecin był bombardowany przez aliantów i takie schrony jednoosobowe bardzo były potrzebne.

Schrony jednoosobowe na
terenie pogotowia ratunkowego
Schrony jednoosobowe na terenie pogotowia ratunkowego © benasek

My zwiedzamy a Paulinka w wózku...

Paulinka w wózku rowerowym
Paulinka w wózku rowerowym © benasek

Szczecin, kot - graffiti na murze
Szczecin, kot - graffiti na murze © benasek

Dojeżdżamy w końcu do bramy głównej cmentarza centralnego. Te miejsce także chciałem obejrzeć. Jest to bowiem pozycja warta uwagi. To trzeci co do wielkości cmentarz w Europie, jeden z największych na świecie i największy w Polsce.

Szczecin, cmentarz centralny, brama główna
Szczecin, cmentarz centralny, brama główna © benasek

Tutaj jest co oglądać i gdzie jechać. Z rowerem nie ma problemu, tu są bowiem drogi jak w mieście.

Szczecin, cmentarz centralny
Szczecin, cmentarz centralny © benasek

Szczecin, cmentarz centralny,
nagrobek rodziny Hentschel
Szczecin, cmentarz centralny, nagrobek rodziny Hentschel © benasek

Szczecin, cmentarz centralny
Szczecin, cmentarz centralny © benasek

Szczecin, cmentarz centralny,
pomnik
Szczecin, cmentarz centralny, pomnik "Matka Ziemia" © benasek

Szczecin, cmentarz centralny, kaplica
Szczecin, cmentarz centralny, kaplica © benasek

Szczecin, cmentarz centralny,
nagrobek rodziny toepfer
Szczecin, cmentarz centralny, nagrobek rodziny toepfer © benasek

Szczecin, cmentarz centralny,
nagrobek Augusta Ahrensa
Szczecin, cmentarz centralny, nagrobek Augusta Ahrensa © benasek

Spotkaliśmy strażnika cmentarza. To kot Mroczek (A może kotka?)

Kot Mroczek na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie
Kot Mroczek na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie © benasek

Szczecin, cmentarz centralny
Szczecin, cmentarz centralny © benasek

Szczecin, cmentarz centralny
Szczecin, cmentarz centralny © benasek

Szczecin, cmentarz centralny,
Szczecin, cmentarz centralny, © benasek

Szczecin, cmentarz centralny
Szczecin, cmentarz centralny © benasek

Szczecin, cmentarz centralny, małżeństwo Hakenów
Szczecin, cmentarz centralny, małżeństwo Hakenów © benasek

Szczecin, cmentarz centralny
Szczecin, cmentarz centralny © benasek

Szczecin, cmentarz centralny,
nagrobek rodziny Hentschel
Szczecin, cmentarz centralny, nagrobek rodziny Hentschel © benasek

Szczecin, cmentarz centralny
Szczecin, cmentarz centralny © benasek

Szczecin, cmentarz centralny
Szczecin, cmentarz centralny © benasek

Wyjeżdżamy z cmentarza, choć do obejrzenia zostało jeszcze sporo. Jest w koncu styczeń i dni nie są z gumy. Tu rozdzielamy się. Dziewczyny jadą do domu a my chcemy jeszcze zobaczyć kilka rzeczy. Niestety, Paulinka ma dzisiaj pecha. Jej wózek "łapie gumę" i trzeba wezwać pomoc, by zabrać Paulinkę i wraz z nią pechowy dzisiaj wózek.

Guma
w kole od wózka Paulinki
Guma w kole od wózka Paulinki © benasek

Pomoc
nadjechała szybko
Pomoc nadjechała szybko © benasek

W międzyczasie dzięki siwobrodemu ogladamy jeszcze kilka ciekawostek na ulicach miasta.

Budynek przy ulicy Sowinskiego - tu kieruj bron
Budynek przy ulicy Sowinskiego - tu kieruj bron © benasek

Budynek przy ulicy Sowinskiego - tu kieruj bron
Budynek przy ulicy Sowinskiego - tu kieruj bron © benasek

Rower power
Rower power © benasek

Potem jedziemy już także do domu.

Mural na budynku przy ulicy Hetmana Stefana Czarnieckiego

Szczecin, mural przy ulicy
Hetmana Stefana Czarneckiego
Szczecin, mural przy ulicy Hetmana Stefana Czarneckiego © benasek

Szczecin, mural przy ulicy
Hetmana Stefana Czarneckiego
Szczecin, mural przy ulicy Hetmana Stefana Czarneckiego © benasek

Dla Szczecinian (i nie tylko) zagadka. Gdzie można spotkać tą kulę w przedstawionym tu mieście? Uczestnicy wycieczki zapewne wiedzą, gdzie to jest, więc oni są z zagadki zwolnieni.

Gdzie to jest
Gdzie to jest © benasek

Jak komuś mało łamigłówek, zawsze może jeszcze tutaj zajrzeć.
Szczecin to fajne miasto i fajni ludzie, warto tu przyjechać.
Kategoria Polska



Komentarze
mk777
| 10:51 wtorek, 1 listopada 2016 | linkuj Z takich szczecińskich ciekawostek. Rowerowy bufet widoczny na zdjęciu, przez dłuższy czas był żartem z miejskich włodarzy, wierzących w to iż przepisami da się ogarnąć wszystko. Handel i stoiska na Jasnych Błoniach były dość kosztowne, ale o rowerowym bufecie żaden przepis nie wspominał ;)
shem
| 20:50 sobota, 8 lutego 2014 | linkuj Wow, przeciekawy ten Szczecin :-) Byłem tam kiedyś na rowerze. Szkoda, że nikt mnie tak fajnie nie oprowadził. Pozdro
nuta | 13:55 wtorek, 4 lutego 2014 | linkuj a Gdzie Ewa ma kask???? Fajnie Wam !!! Relacja jak zwykle perfekcyjna! Pozdrowionka!!!
benasek
| 10:58 poniedziałek, 3 lutego 2014 | linkuj Trendix, I vice versa... Zreszta wiadomo, z Wami zawsze jest wesolo.
grigor86, przyznaje, ze Szczecin bardzo preznie dziala na w temacie rowerowym.
angelino, podobnie, jak Twoje...
Abigail, wlasnie ze wzgledu na te czworo oczu ten kot mi sie spodobal
iskiereczka, na muralu od razu poznalem Nowaka, dlatego go przyblizylem. Ech Nowak... To byl gosc
iskiereczka74
| 11:34 niedziela, 2 lutego 2014 | linkuj Dopiero w piątek przyjrzałem się dokładniej temu muralowi, który mijam niemal codziennie w drodze do pracy i...z e zdumieniem odkryłem na nim Kazimierza Nowaka :-))) I tak raz jeszcze potwierdziła się stara prawda, że najmniej znamy to co "pod nosem"Dziękujemy Wam za wspólne kręcenie po mieście.
Pozdrower-y
edith&syl;
Abigail | 08:32 wtorek, 28 stycznia 2014 | linkuj Kwitnące drzewko w styczniu?... Hmmm....
Dziwny ten kot-grafiti - ma czworo oczu.
Piękne zdjęcia :D... i z przyjemnością "pojechałam" z Wami :D... :)...
Pozdrawiam ciepło.
angelino
| 19:07 niedziela, 26 stycznia 2014 | linkuj Fantastyczne, bardzo interesujące.
grigor86
| 17:40 niedziela, 26 stycznia 2014 | linkuj Ależ Szczecin klimatycznie się prezentuje na tej fotorelacji. Tej wiśni szkoda, bo nic z niej będzie po mrozach, kotek to facet, a mural zaskoczył mnie pozytywnie - myślałem, że tego typu murale można w Polsce spotkać tylko w Warszawie.
Trendix
| 15:36 niedziela, 26 stycznia 2014 | linkuj I fajnie było z Wami tam pojeździć :) Krzysiek podziw dla Ciebie za zrobienie realcji wcześniej niz siwobrody :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa itepe
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]