Darmowe narzędzie do tłumaczeń stron internetowych
FreeWebsiteTranslation.com

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi benasek z miasteczka Berlin. Mam przejechane 7896.00 kilometrów w tym 833.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Archiwum bloga

Radio Kriola
Moje zagadki

Te browarki degustowałem

Beercaps from tasted beers

Dane wyjazdu:
38.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Przez miasto i do lasu

Sobota, 28 czerwca 2014 · dodano: 20.07.2014 | Komentarze 3

Okolice Neuruppina obfitują w lasy, ostatnio podobno pojawiły się w nich wilki. Może kiedyś uda mi się podczas jakiejś wycieczki je zauważyć.
Wyjechaliśmy (ja z Żabką) jak zwykle trochę późno, więc na wielki dystans nie liczyłem. Najpierw wzdłuż muru miejskiego.

Wzdłuż murów Neuruppina
Wzdłuż murów Neuruppina © benasek

Przy murze
Przy murze © benasek

26 sierpnia 1787 roku wybuchł w mieście ogromny pożar. 415 domów, czyli 2/3 wszystkich zabudowań zostało spalonych. W takiej sytuacji dla 4000 mieszkańców dzięki inicjatywie inspektora budowlanego Bernharda Brascha (Tak, już wtedy mieli inspektorów budowlanych) wybudowano w niszach muru dla ofiar pożaru nad głową prowizoryczne mieszkania. To pamiątka po jednym z nich.

Kot w oknie
Kot w oknie © benasek

Robię firmie Pierdhus, produkującą akcesoria do jazdy konnej, darmową reklamę, a co mi tam...

Wiszące spodnie
Wiszące spodnie © benasek

Wśród graffiti
Wśród graffiti © benasek

Wjazd pod wiadukt
Wjazd pod wiadukt © benasek

Potem krótki rekonesans po lesie

Droga
Droga © benasek

Sarna
Sarna © benasek

Leśnych obserwujących mnie stworów było dziś znacznie więcej. Tu sowa uszata.

Leśny skrzat
Leśny skrzat © benasek

Gągoł - samica
Gągoł - samica © benasek

Kaczka czernica - samiec
Kaczka czernica - samiec © benasek

Czego to szuka ten, no czego?

Dzika świnia
Dzika świnia © benasek

W drodze powrotnej natrafiam na czubajkę kanię, pierwszy raz w tym roku.

Czubajka kania
Czubajka kania © benasek

Gdy zdążyliśmy dojechać do domu lunęło z nieba tak, że prawie nie było widać świata. Czubajka zaś jeszcze dzisiaj zniknęła na kolacyjnym talerzu.




Kategoria Niemcy



Komentarze
Gość | 15:17 środa, 30 lipca 2014 | linkuj Widzę, że zwierzaki się Ciebie w ogóle nie boją, tylko pięknie pozują. Pozdrawiam! :)
Ma B http://okruchy-i-ziarenka.blogspot.com/
Trendix
| 13:57 poniedziałek, 21 lipca 2014 | linkuj Krzysiek ale zwierzątek spotkaliście :)
iskiereczka74
| 19:23 niedziela, 20 lipca 2014 | linkuj Widzimy, że lasy wokół N. są tak piękne jak samo miasto :-) A propos lasu: ten Krzywy wciąż czeka na naszą wspólną wycieczkę. Pamiętacie ?
Pozdrower-y
edith&syl;&kara;&pauli;
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa jlrek
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]