Darmowe narzędzie do tłumaczeń stron internetowych
FreeWebsiteTranslation.com

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi benasek z miasteczka Berlin. Mam przejechane 7896.00 kilometrów w tym 833.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Archiwum bloga

Radio Kriola
Moje zagadki

Te browarki degustowałem

Beercaps from tasted beers

Dane wyjazdu:
3.60 km 0.50 km teren
00:18 h 12.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

poczatek sezonu

Niedziela, 25 stycznia 2009 · dodano: 25.01.2009 | Komentarze 7

Testowa jazda po zimowym snie bicykla. Nie zwazajac na katar (i tak 7 dni bedzie trzeba sie z nim meczyc) zrobilem mala rundke "wokol komina". Na poczatku przejazdzki chcial mnie zaatakowac grozny pojazd latajacy - helikopter a raczej helikopterek "Apache" Karup jest, nie kazdy pewnie o tym wie, takim miejscem, gdzie smiglowce spotyka sie najczesciej.

Jednak po chwili, nie widzac zadnych szans wygrania, odlecial:

a ja przykulem swoja uwage samotnemu jablku zwisajacemu z drzewa. Moze te w biblijnym raju bylo podobne i Ewa je zerwala?

Jest styczen, a zakwitly pierwsze kwiaty w Danii, wie ktos, jak sie ten bohater nazywa?

Przez chwile mialem watpliwosci, czy nie zamienic sie pojazdami, ostatecznie zostalem przy swoim.

Temu wszystkiemu przygladala sie samiczka kosa, pewnie zastanawiala sie, kiedy przyjdzie wiosna.

Test jednoslada wypadl pozytywnie, musze tylko poprawic ABS, wyregulowac ogrzewanie siodelka i zmienic opony na letnie. Mam nadzieje, ze juz sniegu w Danii nie bedzie...



Komentarze
Tarjusz | 22:39 niedziela, 10 maja 2009 | linkuj No ba ( sia ) a co ten helikpterek miał robić? latać do rana ? ja też lubię kilka rzeczy robić, ale nie znaczy abym je robił do rana ;) i tu się zamyśliłem...a może i przeniosłem do lat młodzieńczych...bo był człowiek jak ten helikopterek ;) tam poleciał....tu poleciał... ( faceci wiedzą o co chodzi ...)chociaż ja byłem inny :) teraz mam kobietę i tylko o takich rzeczach słyszałem, ja po prostu byłem święty ;) ale moi koledzy to dopiero byli wywijasy....tu by trzeba jak w Potopie nie w trzech częściach napisać, a najlepiej w kilkunastu i tylko daty w tomach zmieniać :) i być w tedy takim nauczycielem polskiego...i pytać takiego na maturze, a co robił ów bohater wracając z zabawy spotykając Bronkę ( Daleko od szosy ) i prymus by odpowiedział...odprowadzał Bronkę do domku całując w łapkę ;) mówił dobranoc...a taki np ( nie ja ! ) jak mój kolega to by mu się od razu ciekawość włączyła w jakich ów waćpanna jest majteczkach ;) i by wrócił....wiecie panowie kiedy....pzdr z Poznania :)
Motykek:) | 21:35 niedziela, 5 kwietnia 2009 | linkuj Wspaniale oddajesz klimat jaki panuje w Karup. Te opowieści i wspaniałe zdjęcia,az chce sie tam byc...:) pozdrawiam.
ewcia0706
| 07:38 poniedziałek, 26 stycznia 2009 | linkuj Ty już masz pierwsze "koty za płoty" a ja się jeszcze przeciągam z zimowego snu, ale oczy już mam szeroko otwarte..:):):) pozdrawiam!
JPbike
| 23:08 niedziela, 25 stycznia 2009 | linkuj Hmm ... Brian de Palma - zgoda tak nazwijmy ten styczniowy duński kwiatek i w takim razie ja stawiam Lecha a Ty Tuborga ? :)
tomalos
| 22:43 niedziela, 25 stycznia 2009 | linkuj drezyna - pierwsza klasa :) ciekawe jak by się jechało bez tego trzeciego kółeczka :)
benasek
| 21:21 niedziela, 25 stycznia 2009 | linkuj JPbike
1. Nie wiem czy mial fajerwerki, ale ja mu pokazalem swoje... i sie maluch wystraszyl.
2. Jak Palma, to damy mu na imie Brian De...
3. A dosiadlem dosiadlem, ale odjechac sie nie dalo. Ktos go przykul do szyn!
JPbike
| 21:08 niedziela, 25 stycznia 2009 | linkuj 1. Ciekawie czy ten mały Apache miał na pokładzie fajerwierki odstraszające ?
2. Ten kwiatek - to chyba ... palma :)
3. A dosiadłeś na próbę do tego żółtego, trzykołowego bike ?
Pozdrawiam
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa byloi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]