Darmowe narzędzie do tłumaczeń stron internetowych
FreeWebsiteTranslation.com

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi benasek z miasteczka Berlin. Mam przejechane 7896.00 kilometrów w tym 833.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Archiwum bloga

Radio Kriola
Moje zagadki

Te browarki degustowałem

Beercaps from tasted beers

Dane wyjazdu:
30.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Otto Lilienthal i Lady Agnes

Sobota, 14 maja 2016 · dodano: 15.05.2016 | Komentarze 12

Niedaleko Neuruppina w Brandenburgii, 40 km od autostrady nr 24 znajduje się wioska Stölln. Tutaj w XIX wieku pewien człowiek o nazwisku Otto Lilienthal prowadził badania nad lataniem i konstruował pojazdy latające, opierając się na obserwacjach ptaków, przede wszystkim bocianów. Wsiadam na rower, jadę zobaczyć miejsce, które już dawno miałem ochotę odwiedzić.
Wioska jest niewielka, ale wszędzie widać lotnicze akcenty.

Stolln
Stolln © benasek

Wspomniany konstruktor pierwsze próby z lataniem prowadził w okolicy Berlina. Szybko jednak przeniósł się w te okolice.

Stolln budka transformatorowa
Stolln budka transformatorowa © benasek

Stolln - Model szybowca na rondzie
Stolln - Model szybowca na rondzie © benasek

Z pobliskiego wzgórza na zbudowanych przez siebie pojazdach latających czynił tu pierwsze próby wznoszenia się w powietrze i oficjalnie przyznaje się, że to właśnie on był pierwszym człowiekiem, który wzbił się w powietrze.
Oto jeden z takich pojazdów. Zdjęcie zrobione z filmu puszczanego w tutejszym muzem.

Jeden z pierwszych lotów
Jeden z pierwszych lotów © benasek

Można się w nim sporo o tej całej działalności dowiedzieć.

Stolln - Muzeum Otto Lilienthala
Stolln - Muzeum Otto Lilienthala © benasek

Stolln - Muzeum Otto Lilienthala
Stolln - Muzeum Otto Lilienthala © benasek

Widzę modele szybowców z całego świata, także polskiego bociana.
Kieruję się w kierunku wzgórza, z którego pan Lilienthal latał.
Teraz jest już porośnięte drzewami, Sto lat temu była tylko trawa.

Widok na Rhinow
Widok na Rhinow © benasek

Na szczycie znajduje się pomnik tego konstruktora.

Pomnik Otto Lilienthala
Pomnik Otto Lilienthala © benasek

9 sierpnia także wystartował, na podobnym do tego wyżej pojeździe i uległ wypadkowi.

Wzgórze z którego latał Otto Lilienthal
Wzgórze z którego latał Otto Lilienthal © benasek

Wpadł w tak zwany komin powietrzny, doznał urazu kręgosłupa. Został przewieziony do szpitala w Berlinie, gdzie następnego dnia zmarł. Oto miejsce wypadku dzisiaj.

Pomnik Otto Lilienthala
Pomnik Otto Lilienthala © benasek

Dodać należy fakt, że wspomniany konstruktor w ogromnym stopniu przyczynił się do pierwszego lotu braci Wright, czego ci nigdy nie ukrywali.
Jadę dalej. Po drodze mijam stare, nie funkcjonujące już modele kolejek.

Stare modele kolejek
Stare modele kolejek © benasek

Rdzewieje również model wieży telewizyjnej tzw. "Szparag".

Model wieży telewizyjnej z Berlina
Model wieży telewizyjnej z Berlina © benasek

Właśnie poznaję kobietę, która przyjeżdża autem i wchodzi na podwórze, gdzie całe te miasteczko się znajduje.
- Interesujące to jest, mówię, by jakoś zacząć rozmowę, wskazując na modele.
- Zbudował mój dziadek. W latach sześćdziesiątych jeszcze funkcjonowały.
- To te modele mają pięćdziesiąt lat? Pytam zdumiony. To właściwie też zabytki!
Po śmierci dziadka rodzina nie miała środków na utrzymanie wszystkiego i całość powoli niszczeje.

Gdzie jest kwiatek bzu z pięcioma płatkami?

Kwiaty bzu
Kwiaty bzu © benasek

Ktoś mógłby zapytać. Co znaczy ten odrzutowiec na pierwszej fotografii. Zresztą oprócz starych latających pojazdów, we wsi można zauważyć sporo miejsc z malowidłami odrzutowca.

Stolln budka z Ił-62
Stolln budka z Ił-62 © benasek

W latach 80 poprzedniego stulecia w NRD latały podobnie jak w Polsce i innych krajach dawnego bloku socjalistycznego samoloty Ił-62.
By uhonorować odwiedzane właśnie przeze mnie miejsce, na którym odbywały się najważniejsze chwile i zmagania człowieka z wzbijaniem się w powietrze postanowiono uczcić to jakimś samolotem. Akurat nadarzyła się okazja, bo jedna z maszyn DDR-owskich linii lotniczych Interflug wykonała wystarczającą ilość lotów i godzin w powietrzu i została tutaj podarowana. Jednak powstał problem - jak dostarczyć takiego kolosa na miejsce, które niewiele różniło się od łąki?
Przedsięwzięcia podjął się pilot - kapitan Hainz-Dieter Kallbach, który na tego typu maszynach przez wiele lat latał. 23 października 1989 udało mu się w tej okolicy wylądować, o czym informuje ten filmik. Trzeba przyznać, rzecz niebywała - lądowanie takim odrzutowcem na łące! Wydarzenie te jest także wspomniane w Księdze Rekordów Guinnessa. Nazwano go Lady Agnes od imienia żona Otto Lilienthala.

Samolot ten stoi oczywiście do dziś i można go obejrzeć nie tylko z zewnątrz, ale także wejść do środka. Co też robię.

Miejsce lądowania Lady Agnes dzisiaj.

Miejsce lądowania IŁ-62 w  Stolln
Miejsce lądowania IŁ-62 w Stolln © benasek

Il-62 Lady Agnes
Il-62 Lady Agnes © benasek

Il-62 Lady Agnes
Il-62 Lady Agnes © benasek

Il-62 Lady Agnes
Il-62 Lady Agnes © benasek

To niezbyt szczęśliwa konstrukcja silników (Dwa przy sobie) spowodowała, że system ten nie przyjął się. Przy awarii jednego najczęściej ulegał i drugi. Jedynym samolotem który również posiadał tego typy silniki był Vickers VC-10. Podobieństwo tych dwóch konstrukcji jest nadzwyczaj widoczne. Komentarz sam się nasuwa.

Tak więc korzystam z okazji i wchodzę do środka. Wejście 5 euro.

Il-62 wnętrze pokładu
Il-62 wnętrze pokładu © benasek


Il-62 wnętrze pokładu
Il-62 wnętrze pokładu © benasek

Po prawej stronie są zdjęcia miast, do których ten samolot latał. Jest także Warszawa.

Il-62 wnętrze pokładu
Il-62 wnętrze pokładu © benasek


Il-62 kokpit
Il-62 kokpit © benasek

Nawet ślub tu można wziąć.

Il-62 miejsce dawania ślubów
Il-62 miejsce dawania ślubów © benasek

Interesujących miejsc do obejrzenia jest wokół sporo i trochę dziwi mnie fakt, że tak mało na ten temat informacji.
Wracając do domu zastanawiam się. dlaczego droga rowerowa w pewnym miejscu się urywa. Oczywiście robię zdjęcie, myśląc, że może jakiś bauer nie dogadał się z twórcami szlaku rowerowego. Jednak w domu jeszcze raz na spokojnie przeglądam to wszystko
i nachodzą mnie wątpliwości.

Droga Neustadt - Neuruppin
Droga Neustadt - Neuruppin © benasek

Czyżby naprawdę o niedogadanie chodziło? Taka sytuacja jest tylko na odcinku około 50 metrów. Dalej znów ścieżka przykładnie biegnie do wioski Wildberg. Może rośnie tutaj jakaś rzadka odmiana rośliny? Albo może żyją tam jedyne w swoim rodzaju mrówki?

Droga Neustadt - Neuruppin
Droga Neustadt - Neuruppin © benasek

Niestety, tego nie wiem a że jest to oddalone od miejsca mojego zamieszkania o prawie 200 km to specjalnie trudzić się nie będę, by to sprawdzić. Gdyby jednak ktoś tu przejeżdżał, byłbym wdzięczny o fotki roślinek ;-)
Sytuacja ta ma miejsce na drodze 167, 1km na zachód od wspomnianej miejscowości.
No to by było tyle z dzisiejszego dnia.
Kategoria Niemcy



Komentarze
Gość | 21:54 niedziela, 4 grudnia 2016 | linkuj Dzięki za odwiedziny i pokazanie wspaniałych miejsc. Muszę się pochwalić, w tym roku pokonałam na rowerku dystans ok. 45 mil, tj. ponad 70 km w jeden dzień do sąsiedniego stanu. Niby niewiele, ale u nas nie ma takich fajnych ścieżek rowerowych. :D Już nie mogę się doczekać wiosny. U nas śnieg prószy. Pięknych świąt życzę i pozdrawiam!
okruchy-i-ziarenka.blogspot.com
jahoo81
| 09:11 wtorek, 30 sierpnia 2016 | linkuj Hej!
Pamiętasz jeszcze Młynarza?
Wiesz co on wymyślił? Chce bardzo pomóc w uratowaniu serduszka maleńkiego Ignasia.
Sprawdź sam!

Wierzę, że i Ty możesz pomóc. Razem możemy naprawdę wiele!

Pzdr,
Asiczka :P
Abigail | 11:13 czwartek, 7 lipca 2016 | linkuj Dawno mnie nie było... Będę zaglądać...
benasek
| 17:41 wtorek, 24 maja 2016 | linkuj davidbaluch, lądowanie i mnie się podobało :-)
Trendix, powoli możesz się zastanawiać nad terminem, czekamy.
leszczyk, następne mam nadzieję, będą...
jotwu, cóż dodać? Dzięki!
oelka, no i jak tu wierzyć kobietom? Dzięki za przypomnienie o Tańskim, powinienem o nim wspomnieć w tekście.
tunisława, to polska grupa z Sopotu - Borschtsch, grająca rocka po niemiecku. (Może w innych językach też). Tutaj ich strona
Antykwa, nie ma czego zazdrościć, wiem, że jak byś chciał, też byś mógł. Ten kurz to najprawdopodobniej zmiana kierunku ciągu przez silniki, ale bliżej się nie wypowiem. Może ktoś się lepiej zna?
Krzara, faktycznie, jest kwiatek z pięcioma płatkami, jest i z trzema, średnia się zgadza - 4 płatki!
krzara
| 17:14 środa, 18 maja 2016 | linkuj Ustrzeliłeś też kwiatek bzu z trzema płatkami. Przywołałeś klimaty mojego dzieciństwa jak z siostrą ścigaliśmy się kto pierwszy znajdzie kwiatek z inną niż cztery liczbą płatków.
Temat lotniczy super!
Pozdrawiam
Antykwa
| 21:40 wtorek, 17 maja 2016 | linkuj Szczerze Ci zazdroszczę tej umiejętności znajdowania ciekawych miejsc a potem dokonywanie interesującego przekazu.
Zastanawia mnie co tam się tak kurzyło po wylądowaniu samolotu? Czy to dmuch z silników?
tunislawa
| 11:01 wtorek, 17 maja 2016 | linkuj jeju ! Niesamowite miejsce ...Ty zawsze coś wyszukasz ciekawego ! ...a na filmiku to the Beatles przylecieli tym samolotem ??? Przeczytałam wszystko z z wielkim zainteresowaniem !
oelka
| 22:51 poniedziałek, 16 maja 2016 | linkuj Ten model ICE w zapuszczonej kolei ogrodowej na pewno jest znacznie młodszy niż 50 lat. ICE w czerwcu będzie obchodzić 25 lat rozkładowego kursowania pociągów ICE I po sieci kolei niemieckich. Model nawet jeśli powstał na podstawie prototypu nie powinien przekroczyć trzydziestki. Inne mogą być starsze.

Otto Lilienthal zainspirował Czesława Tańskiego co skończyło się zbudowaniem lotni nazywanej lotnią Tańskiego.
jotwu
| 18:09 poniedziałek, 16 maja 2016 | linkuj Z ogromną przyjemnością przejrzałem Twój wpis bogaty w dokumentację fotograficzną i treść. Pozdrawiam - Janusz
leszczyk
| 06:47 poniedziałek, 16 maja 2016 | linkuj Jak zawsze u Ciebie ciekawostek tyle, że w paru blogach by się zmieściło, czekam na kolejne wyprawy :-)
Trendix
| 23:03 niedziela, 15 maja 2016 | linkuj No Krzysiek jak zawsze coś ciekawego :) swoją drogą to myślałem że tylko u nas takie niedokończone drogi :D a co do przyjazdu to raczej w maju się nie uda prędzej już czerwiec :)
davidbaluch
| 15:40 niedziela, 15 maja 2016 | linkuj Niesamowite lądowanie i niezwykłe miejsce. Dziękuję za pokazanie wspaniałych miejsc
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa siepo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]