Darmowe narzędzie do tłumaczeń stron internetowych
FreeWebsiteTranslation.com

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi benasek z miasteczka Berlin. Mam przejechane 7896.00 kilometrów w tym 833.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Archiwum bloga

Radio Kriola
Moje zagadki

Te browarki degustowałem

Beercaps from tasted beers

Dane wyjazdu:
72.00 km 0.00 km teren
04:10 h 17.28 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Kopenhaga

Niedziela, 5 kwietnia 2009 · dodano: 05.04.2009 | Komentarze 13

Wypad do Kopenhagi. Wyjezdzam na rowerku Sławka (dzięki wielkie) z niewielkiego Kokkedal lezacego na polnoc od stolicy Danii. Jade wzdluz wybrzeza. Obserwuje rybaka, liczacego na to ze zlowi jakas gruba rybe:
rybak © benasek

a potem kormorany i mewy czekajace na niewiadomo co:
ptaki nad morzem © benasek

do Kopenhagi wjezdzam od strony polnocnej, w parku robie sobie krotka przerwe:
park © benasek

Mozna sie przejechac kareta, ja jednak wole rower...
kareta w parku © benasek

Oto dojezdzam do przedmiesc miasta, tyle piwa by mi starczylo na dlugie lata:
butla Tuborga © benasek

Jakze by nie zobaczyc syrenki, przy ktorej zawsze sa tlumy ludzi:
syrenka © benasek

Trafilem wlasnie na dosc niezwykle widowisko, dzieci znalazly niezywa mewe i urzadzily jej pogrzeb. Niosly ja na dlugiej desce az wypuscily ja do morza, u podnoza syrenki:
pogrzeb mewy © benasek

A oto juz symbol Kopenhagi w calosci:
syrenka kopenhaska © benasek

Jade dalej, najpierw przez slynna Nyhavn:
Nyhavn - Kopenhaga © benasek

Potem jezdze po calym miescie i ciesze sie ze tu rowerzysci sa tak samo wazni, jesli nie wazniejsi od tych co jezdza w "puszkach":
centrum kopenhagi © benasek

Zagladam do Amalienborga - zespolu palacowego gdzie mieszka krolowa Malgorzata II
Kompleks pałacowy - Amalienborg © benasek

Krolewscy gwardzisci na strazy:
Gwardia krolewska w Kopenhadze © benasek

Gwardia krolewska na strazy w Amalienborgu © benasek

Na ulicach nie ma wielkiego tloku, dlaczego?
Do kraju juz niedaleko... © benasek

Bo w Danii jezdzi sie na rowerach!
Jeden z setek parkingow rowerowych w Kopenhadze © benasek

Parking rowerowy na jednej z ulic w Kopenhadze © benasek

Nie moglem nie zajrzec, kazdy znajdzie tu piwko dla siebie:
Sklep piwny w centrum Kopenhagi © benasek

Pomnikom rzadko robie zdjecia, ale jesli sa na nich ptaki to czemu nie zlapac dwoch srok za ogon?
co trzy glowy, to nie jedna... © benasek

Uliczny koncert przy Nyhavn w Kopenhadze © benasek

Na Jutlandie wracam chyba najdluzszym w Europie, bo ponad 16 km mostem.
16 km most łączący Zelandię z Fionią. © benasek

Na moscie nad Wielkim Bełtem © benasek

Niestety, na nim rowerem jechac nie wolno. Szkoda, bo widok z niego jest niesamowity...



Komentarze
Tarsjusz | 22:51 niedziela, 26 kwietnia 2009 | linkuj To sztuczny rybak! jak owego czasu byłem w DK to widziałem jak rano wstawiają do morza figurkę woskową rybaka i po zmierzchu ją chowają, co by nie było że tam ryb nie ma, tak że dobrze że nie czekałeś aż coś złowi bo to tzw rybak niełowiący:( podobnie zresztą jak te ptaki na słupkach - też są są sztuczne, co niektóre mają bateryjki i w zależności od ustawienia tj. co 5, 10 , 15 min łebkiem ruszają, chyba że to ta droższa wersja ruszająca i łebkiem i skrzydełkami :) trzeba by było podejść bliżej i zobaczyć jaki to model ( dla nie wtajemniczonych nr ten wybity jest pod ogonkiem ) za to zdjęcie dużego browarka przeniosło mnie w świat marzeń... o takiej flaszce...mieć taką choć raz w życiu...ale Ty widzę masz szczęście bo i syrenkę żeś zobaczył, mi kazała się pocałować w d..e i zlazła z kamienia ubrała się i gdzieś ją pognało i mam zdjęcie tylko z kamieniem bez syrenki, ale kto powiedział że syrenka tam najważniejsza? fajne fotki :) pozdrowionka ;)
benasek
| 21:06 sobota, 11 kwietnia 2009 | linkuj Mlynarz, mam nadzieje ze nastepnym razem Matysek tak sie uprze, ze nie wroci do kraju bez zwiedzenia z Toba Karup.
ewcia0706, tomalos, tez sie zastanawialem jak oni te rowery znajduja. Mysle, za z biegiem lat wyksztalcili sobie jakis nowy zmysl...
ggrzybek, nie zazdrosc, dolaczaj nastepnym razem do Matyska!
tomalos
| 08:45 czwartek, 9 kwietnia 2009 | linkuj i jak tu swój rower znaleźć na takim parkingu i potem jeszcze go wyciągnąć z tej masy :)
Mlynarz
| 09:41 środa, 8 kwietnia 2009 | linkuj Raz już byłem Benasku bardzo blisko razem z Matysem - szkoda, że byliśmy mocno ograniczeni czasowo. Gdyby nie to, to na pewno na trasie znalazłoby się Karup. :)

Pozdrawiam!
ggrzybek
| 01:55 środa, 8 kwietnia 2009 | linkuj No znowu piękny klimat na fotkach... zazdroszczę... pozdrawiam..:)
ewcia0706
| 22:20 wtorek, 7 kwietnia 2009 | linkuj a jak znależć potem swój rower na parkingu w tym tłumie?? Ale fajowa wycieczka a fotki extra klasa- jak zawsze...:):) pozdrawiam
goliat
| 19:36 wtorek, 7 kwietnia 2009 | linkuj Jeden juz sie pakuje :]
benasek
| 18:52 wtorek, 7 kwietnia 2009 | linkuj Mysle, ze jesli chodzi o rowerzystow, to nie mamy ani najlepiej ani najgorzej,
jednak powinnismy wiedziec gdzie jest fajnie, by miec skad brac przyklad.
Co do mostu, to gdy mocno wieje, jest zamykany, bo tam naprawde moze w morze wrzucic...
Nie ma co mi zazdroscic, trzeba tu przyjechac, zapraszam juz od 2 lat a tu jeszcze zadnego bikera u mnie nie bylo...
JPbike
| 16:25 wtorek, 7 kwietnia 2009 | linkuj Zazdroszcze Tobie benasku ilosci tego piwa :) Szkoda że w Poznaniu browar Lecha nie postawi czegos podobnego ... :)
Ehh ... Dania ... piekny rowerowo jest ten kraj ...
Pozdrawiam :)
memento
| 11:01 wtorek, 7 kwietnia 2009 | linkuj jak zawsze świetne fotki...

a jazda takim mostem przy wietrznej i deszczowej pogodzie to musi być spore przeżycie...
pozdrower
Mlynarz
| 23:16 poniedziałek, 6 kwietnia 2009 | linkuj Rafaello na Białorusi mają gorzej od nas. :D
Rafaello
| 09:44 poniedziałek, 6 kwietnia 2009 | linkuj Ładne zdjęcia.W krajach beneluxu i w Danii i nie tylko wszędzie rowerzyści są traktowani poważnie.Tylko w naszym kraju trzeba mieć szczęście aby nie zostać przejechanym na drodze,a żeby można było rower zaparkować bezpiecznie? - mowy nie ma!
pozdrawiam :)
vanhelsing
| 23:51 niedziela, 5 kwietnia 2009 | linkuj Mewy pewnie czekają, aż rybak złowi jakąś rybę :P Ehć, ale w tej Dani rowerzyści mają dobrze :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa cwmaw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]