Darmowe narzędzie do tłumaczeń stron internetowych
FreeWebsiteTranslation.com

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi benasek z miasteczka Berlin. Mam przejechane 7896.00 kilometrów w tym 833.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Archiwum bloga

Radio Kriola
Moje zagadki

Te browarki degustowałem

Beercaps from tasted beers

Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Ampelmann

Wtorek, 24 stycznia 2012 · dodano: 27.01.2012 | Komentarze 14

Światła, światła, światła... tyle swiateł... Ich ilość musi zrobić na każdym wrażenie, kto się rozejrzy wieczorem po współczesnym mieście. Na mnie przynajmniej takie miasto jak Berlin robi duże wrażenie nocą. Do niedawna mieszkałem w małej zagubionej mieścinie gdzieś w środku Jutlandii...
Po 19 mozna było tam najczęściej zobaczyć tylko tych, co wyprowadzają pieski na spacer... Zresztą to też nie było złe.

Tu ruch, kolory, życie całą noc... Nie przeszkadza mi on, ani światła, ani kolory...

Wieczór, Zostawiam cztery kąty, można nareszcie wsiąść na rower i pojeździć po okolicy. Zaczynam od Hackeschen Höfe, niedaleko którego spędzam ostatnio całe dnie.

Hackescher Höfe nocą © benasek


Czekam na zmianę świateł:

Ampelmann przy Rosenthaler Straße © benasek


potem obok dworca S Bahnu Hackescher Markt:

Dworzec S Bahn Hackescher Markt nocą © benasek


Dworzec został wybudowany w latach 1878 – 1882. Jest najstarszym i chyba najładniejszym berlińskim dworcem:

Dworzec Hackescher Markt © benasek



Czy ktoś zwrócił uwagę na to, że berlińskie sygnalizatory uliczne są bardzo charakterystyczne?

Berlin sygnalizator uliczny z Ampelmannem © benasek


Mają najczęściej sylwetkę człowieczka która albo stoi z rozłożonymi rękoma i świeci na czerwono albo wesoło kroczącego zielonego ludzika. Nazywa się Ampelmann i został stworzony przez niemieckiego psychologa Karla Peglau. Doszedł on na podstawie badań do wniosku, że ludzie szybciej na niego reagują, niż na zwykłe światła na skrzyżowaniach. Jest obecnie jednym z symboli Berlina, chociaż takie światła można zobaczyć i w innych rejonach byłego DDR.

Być może nie zwróciłbym większej uwagi na te sygnalizatory, ale przejeżdżałem kilka razy koło restauracji o tej samej nazwie:
Berlin restauracja Ampelmann © benasek

gdzie były wystawione na pokaz różne światła z całego świata:

Sylwetki ludzików z sygnalizatorów ulicznych © benasek


Wstawiam więc rower:

Stojak do rowerów z Ampelmannem © benasek


i oglądam jak to wygląda w innych krajach. Jestem trochę zdziwiony, że taka sprawa jak sygnalizator uliczny może w różnych krajach przybierać tak różne formy. Muszę tu kiedyś przyjechać z kamerą i to nagrać, zdjęcia nie oddają dynamiki świateł, które migają, zmieniają się i każą czekać albo iść...

Światła uliczne przy restauracji Ampelmann © benasek


Holandia:
Światła uliczne w Holandii © benasek


USA
USA sygnalizator uliczny stop © benasek

USA sygnalizator uliczny droga wolna © benasek


Włochy
Włochy sygnalizator uliczny © benasek


Austria:
Austria sygnalizator uliczny "stop" © benasek

Austria sygnalizator uliczny "droga wolna" © benasek


Hiszpania
Hiszpania sygnalizator uliczny "stop" © benasek

Hiszpania sygnalizator uliczny "droga wolna" © benasek


Dania:
Dania sygnalizator swietlny "stop" © benasek

Dania sygnalizator świetlny "droga wolna" © benasek


Chiny:
Chiny sygnalizator swietlny © benasek


Mongolia:
Mongolia sygnalizator uliczny "stop" © benasek

Mongolia sygnalizator uliczny © benasek


Mongolia sygnalizator uliczny "stop" © benasek

Mongolia sygnalizator uliczny © benasek


Ten ostatni spodobał mi sie chyba najbardziej... jakby chciał przekazać” Jestem wolny, frunę do Ciebie!
Sygnalizatorów znajduje się więcej, jest reprezentant Japonii, Szwajcarii, Francji i innych części świata. Oglądam wszystkie, robię zdjęcia i jadę dalej, do centrum. Tam także można spotkać Ampelmanna, nie tylko na ulicy, są z nim całe sklepy, właściwie tylko z nim:.

Berlin Ampelmann sklep © benasek


Berlin sklep Ampelmann © benasek


Berlin sklep Ampelmann © benasek


Z centrum ruszyłem na Friedrichstrasse aż do jej samego południowego końca.

W drodze powrotnej spoglądam na Fryderka II zwanego Wielkim. Dziś, właśnie obchodzi dokładnie 300 rocznicę urodzin.

Berlin pomnik Fryderyka II © benasek


W niemieckim radiu cały dzień o nim słychać, prawie same superlatywy, dał początek wolności prasy, wprowadził reformy, zniósł tortury i pewnie i ja bym mu przyklasnął, gdyby nie fakt, że przyczynił się znacznie do rozbiorów Polski, oraz fałszował naszą monetę tak, że August III Sas nie mógł sobie z tym poradzić... O dziwo, o rozbiorach, fakcie, rzucającym cień na politykę pruskiego władcy niemieckie radio także informowało... Ech Fryderyku, a gdyby nie te rozbiory to może i bym Cie polubił...
Wracam do domu... Myślałem o tym Fryderyku i o tym, że Niemcy nawet na zwykłych sygnalizatorach świetlnych potrafią kasę robić...

Tu historia człowieczka ze świateł po niemiecku:
""
Kategoria Niemcy



Komentarze
iskiereczka74
| 09:47 sobota, 4 lutego 2012 | linkuj No i kolejne miejsca w B. do obejrzenia... jak tak dalej pójdzie to zamiast weekendu będę musiał tam zostać...A tego ludzika w początkowej fazie euforii po obaleniu komunizma i wymazywaniu tego co trzeba a także tego co się da o mało nie skasowali... dobrze, że u Niemców wielu pragmatyków jest...
Jocker
| 02:36 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj Mongolskie wymiatają, jak zwykle fajna fotorelacja, grigor86 - ciekawa propozycja hehehe
Gewehr
| 22:32 sobota, 28 stycznia 2012 | linkuj Mongolia i Holandia przebija wszystkie:) Jak zwykle pieczołowicie opisane i sfotografowane. Jeździj, jeździj, będzie co czytać i oglądać;)
shem
| 19:12 sobota, 28 stycznia 2012 | linkuj Wciągający wpis, świetnie się to czyta :-)
niradhara
| 16:43 sobota, 28 stycznia 2012 | linkuj Arcyciekawy reportaż. Gratuluję pomysłu i wykonania :-)
grigor86
| 15:29 sobota, 28 stycznia 2012 | linkuj W Polsce przyjęłoby się na stop - leżący, czerwony facet z butelką, a na przejście wolne - stojący, zielony facet z butelką :-)
anwi
| 14:56 sobota, 28 stycznia 2012 | linkuj Mongolskie świetne, holenderskie też mi się podobają, ampelmann oczywiście również.
Ciekawy wpis, takie szczegóły są wiele mówiące.
Nefre
| 11:13 sobota, 28 stycznia 2012 | linkuj Powiem tak - nigdy bym nie pomyslała że wogóle może sklep i restauracja:)) Pomysłowe...hihi Dworzec piękny przynajmniej z zewnątrz:)))) Pozdrawiam
Anonimowy tchórz | 09:50 sobota, 28 stycznia 2012 | linkuj Świetne te sygnalizatory na świecie. Ten mongolski najlepszy. Ale Ty jesteś jednak bardzo spostrzegawczy i dokładny!
Kajman
| 09:32 sobota, 28 stycznia 2012 | linkuj Niesamowite co ludzie ze zwykłą sygnalizacją potrafią zrobić:)
Mnie też Mongoł najbardziej przypadł do gustu:)
rowerzystka
| 22:26 piątek, 27 stycznia 2012 | linkuj Mongolskie sygnalizatory mnie dość mocno rozbawiały :))
Coraz więcej nabieram chęci na wycieczkę do Berlina, tylko właśnie taka nocna najberdziej by mi odpowiadała, bo też lubię jeździć o zmroku po mieście i upajać się miejskim oświetleniem.
tunislawa
| 22:17 piątek, 27 stycznia 2012 | linkuj niesamowite ! jak Ty do znajdujesz ? i ile jeszcze ciekawostek nam zafundujesz ? Super :))))
siwobrody
| 21:59 piątek, 27 stycznia 2012 | linkuj Jak zwykle , zwykłe fakty w Twoim wydaniu są urzekające.
A plejada sygnalizatorów świetlnych na przejściach dla pieszych w różnych stronach świata - ciekawa lekturą.
Czekam na następny reportaż z ciekawością.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa edzaj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]