Darmowe narzędzie do tłumaczeń stron internetowych
FreeWebsiteTranslation.com

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi benasek z miasteczka Berlin. Mam przejechane 7896.00 kilometrów w tym 833.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Archiwum bloga

Radio Kriola
Moje zagadki

Te browarki degustowałem

Beercaps from tasted beers

Dane wyjazdu:
82.00 km 4.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Cztery Pory Roku...

Sobota, 7 kwietnia 2012 · dodano: 08.04.2012 | Komentarze 17

Dopiero o 12 zdecydowałem, że jednak dziś gdzieś się wybiorę... gdzieś, znaczy najczęściej na południe, czyli do Berlina. Tak późno, bo za oknem widać było Vivaldiego, z jego „Czterema Porami Roku“. W końcu gdy zobaczyłem wychodzące słońce zza chmur, wytargałem rower, przykazałem kotom, by zbytnio nie wariowały i pojechałem...
W Hohen Neuendorf zastała mnie zima:

Neuen Hohendorf i świeży śnieg © benasek


Na Frohnau była poprawka:

Berlin Frohnau powrót zimy w kwietniu © benasek


Ta poprawka była na tyle poważna, że zacząłem się zastanawiać, czy nie zorganizować sobie w tym miejscu półmetka wycieczki i zarządzić powrót...

Achtung Schule © benasek


Jestem w okolicy dworca Bornholmer Straße, w oddali historyczny most, przez który w 1989 roku obywatele DDR po raz pierwszy mogli legalnie przejść do Berlina Zachodniego.

Okolice dworca Bornholmerstraße © benasek


W niewielkiej odległości od tego dworca rozpościera się Park Humboldthain, a w nim to co pozostało po wieży przeciwlotniczej Flakturm z czasów II wojny światowej. Takie budowle są tylko w Berlinie, Hamburgu i Wiedniu. W Berlinie było ich trzy, zostało pół kompleksu z jednej ocalałej. To na tych wieżach stały działa, służące do obrony przed nalotami alianckimi.

Wieża przeciwlotnicza w Berlinie z czasów II wojny światowej © benasek


Można je zwiedzić z zewnątrz i wewnątrz. Dziś decyduję się tylko na pobieżne obejrzenie. Można tam wjechać rowerem albo przejść się na piechotę. Wewnątrz były schrony dla około 30 000 ludzi.

Wjazd na wieżę w parku Humboldtain © benasek


Im się wyżej wjeżdża, tym więcej widać... Tu akurat część parku Hundbolthain - Rosengarten

Ogród Rosengarten w Parku Humboldtain © benasek


Widok na Dworzec Berlin Gesundbrunnen © benasek


Zgrzany i zmęczony docieram do celu. Mozna usiąść, odpocząć.

Na górze wieży przeciwlotniczej w parku Humboldthain © benasek


Wieża przeciwlotnicza z czasów II wojny światowej w Berlinie © benasek


Wieża przeciwlotnicza z czasów II wojny swiatowej w Berlinie © benasek


Wieża przeciwlotnicza z czasów II wojny swiatowej w Berlinie © benasek


Jako, że wieje, i chce mi wiatr głowę urwać, zwiedzam wszystko dość szybko i zjeżdżam z powrotem.

S-Bahn S-1 Wansee - Oranienburg © benasek


Przejeżdżam pod nieczynnym mostem nad Gartenstraße

Most nad Gartenstraße © benasek


W centrum powitała mnie w końcu wiosna, tego pana w oknie też:

Kwitnące drzewa na podwórku © benasek


Potem przez Nikolaiviertel, najstarszą część Berlina wyruszyłem na południe miasta.

Uliczka w Nikolaiviertel © benasek


Przed chwilą właściciel tego trabanta jamnika skończył właśnie go pucować.

Trabant © benasek


Bałwanów jak widać, nie brakuje nigdzie:
Okna z bałwanami © benasek


Dojeżdżam do jednego z moich ulubionych miejsc w Berlinie – YAAM. Wyszło słońce, zrobiło się lato... Do tego zewsząd słychać muzykę reggae. Aż się wracać nie chce. W pobliskim barze uzupełniam stracone płyny:

YAAM w Berlinie - knajpka © benasek


Kontynuuję wycieczkę.

Buty zawieszone na drzewie i sygnalizatorze © benasek


Jadę przez Kreuzberg, gdzie odnajduje zupełnie inne klimaty. Przy okazji znów zmiana pogody, tym razem przypomniała sie jesień. Nigdy tu nie byłem, więc jestem trochę zaskoczony miejscem:

Berlin Kreuzberg © benasek


Spotkany Joahim oprowadza mnie trochę i opowiada. Wieczorami zbierają się tu ludzie. Można przyjść, posiedzieć, pogadać...
Berlin Kreuzberg © benasek


Berlin Kreuzberg © benasek


Berlin Kreuzberg © benasek


Berlin Kreuzberg © benasek


Są tu też zwierzęta:

Kozy na Kreuzbergu w Berlinie © benasek

Kucyki:
Berlin Kreuzberg - kucyk © benasek


Sztuki na murach także nie brakuje:

Berlin Kreuzberg © benasek


Berlin Kreuzberg graffiti © benasek


Berlin Kreuzberg - graffiti © benasek


Berlin sztuka na murach © benasek


Berlin - sztuka na murach © benasek


Żegnam Joahima, mówi, że jest tu często, więc mam nadzieję, że go kiedyś znowu spotkam. Musze tu przyjechać i zobaczyc coś, czego w przewodnikach po tym mieście raczej się nie zobaczy. Ciekawe, kto tu przyjeżdża i co ci ludzie tu robią, kim są... Dwie minuty potem znajduję się już w innej rzeczywistości:

Berlin Kreuzberg © benasek


Berlin Kreuzberg © benasek


Wracam znów do centrum. Tego trabanta to już skąś znam. Ze środka słychać głośną muzykę... To już wiem, dlaczego właściciel tak go dziś czyścił...

Trabant na Friedrichstraße © benasek


Przy okazji doświadczam znów powrotu zimy...
Na szczęście mamy już kalendarzową wiosnę! Wszystkim życzę zdrowych, wesołych i rowerowych świąt!

Wesołych Świąt © benasek



Komentarze
janusmakroniusz
| 18:03 niedziela, 17 czerwca 2018 | linkuj fajna relacja. Zresztą z roweru widać znacznie więcej niż ze samochodu.
anwi
| 18:12 piątek, 20 kwietnia 2012 | linkuj Jak ciekawie jest oglądać Berlin Twoimi oczami.
Kreuzberg niesamowity, choć pewnie racje mają Ci, którzy obawiają się tam zapuszczać.
wojtasroweras
| 14:19 piątek, 13 kwietnia 2012 | linkuj :) fantastyczny klimacik tam pan teraz ma.
ja czekam na fotki od kumpla i będę produkował wpisik :)
goliat
| 07:36 czwartek, 12 kwietnia 2012 | linkuj Swietna relacja. Osobiscie na Kreuzberg bym sie nie zapuszczal :]
iskiereczka74
| 15:56 wtorek, 10 kwietnia 2012 | linkuj No właśnie: Kreuzberg; zawsze mi zabraknie na niego czasu no i trochę się "cykam" zapuszczać tam ze squaw i aparatem. To jednak inna kultura i inny Berlin. 82 km w taką pogodę... Szacun !
Jocker
| 21:29 poniedziałek, 9 kwietnia 2012 | linkuj Ładny dystans, zdjęcia jak zwykle (: Widzę, że lubisz akcenty kolejowe, fajne tereny...
memento
| 20:18 poniedziałek, 9 kwietnia 2012 | linkuj * tę ścianę
memento
| 20:17 poniedziałek, 9 kwietnia 2012 | linkuj Miło się czyta i ogląda. Tak trzymaj!

Heh.. Jeździłem swego czasu codziennie tą kolejką przez tydzień. Rozpoznaję nawet tą murowaną ścianę po prawej stronie(zdaje się, że północnej). Miłe wspomnienia.
Gewehr
| 20:14 poniedziałek, 9 kwietnia 2012 | linkuj Berlin w każdej Twojej relacji jest tak zróżnicowany, że aż się miło i ciekawie czyta:) Jeździj jak najwięcej i racz nas opisami!
rowerzystka
| 12:05 poniedziałek, 9 kwietnia 2012 | linkuj Berlin jest niesamowity, jak też twoja kolejna relacja. Tyle różności... :)
tunislawa
| 21:05 niedziela, 8 kwietnia 2012 | linkuj Dziękuje za życzenia ! no i za ciekawą znów wycieczkę po Berlinie ! :))))
siwobrody
| 19:35 niedziela, 8 kwietnia 2012 | linkuj Co tam wiele gadać.
Jak zwykle - niezwykle.
Rafaello
| 19:27 niedziela, 8 kwietnia 2012 | linkuj Pogoda wszystkich ostatnio zaskakuje.
pozdrawiam:)
grigor86
| 15:39 niedziela, 8 kwietnia 2012 | linkuj Same ciekawości ;-) Niemcy przerażają mnie tym nienagannym porządkiem :-S
Trendix | 14:13 niedziela, 8 kwietnia 2012 | linkuj Podziwiam Krzysiek wytrwałość, w takie cztery pory roku chyba bym na rower nie wsiadł:) Wesołych Świąt.
shem
| 11:27 niedziela, 8 kwietnia 2012 | linkuj Zastanawiam się skąd wziąłeś tyle ciekawych rzeczy na trasie, ale przecież jak jeżdżę po moim mieście jest tak samo. Świetna wycieczka.
Wesołych Świąt :-)
Nefre
| 10:11 niedziela, 8 kwietnia 2012 | linkuj JAK ZWYKLE INTERESUJĄCA TRASA, FAJNIE OPISANA, NO I TE FOTECZKI:)))) WESOŁYCH ŚWIĄT!!!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa tynie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]