Darmowe narzędzie do tłumaczeń stron internetowych
FreeWebsiteTranslation.com

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi benasek z miasteczka Berlin. Mam przejechane 7896.00 kilometrów w tym 833.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Archiwum bloga

Radio Kriola
Moje zagadki

Te browarki degustowałem

Beercaps from tasted beers

Dane wyjazdu:
18.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

O wyprzedaży, Davidzie Bowie i Pallasstrasse...

Sobota, 19 stycznia 2013 · dodano: 20.01.2013 | Komentarze 16

Dziś zostałem prawie siłą zmuszony do wyjazdu do Berlina. Miałem w planach jazdę w pewne ciekawe miejsca, a tu człowieku pojawiła się na horyzoncie perspektywa wspólnego polowania na ciuchy z cenami obniżonymi o 50-70%. To tak, jakby nie było nic lepszego do roboty, tylko łazić po sklepach.
Jedźmy, kupisz sobie to, tamto i siamto... i właśnie usłyszałem w tym momencie, że czas bym sprawił sobie nowe spodnie, koszule i tak dalej.
Dobra, jedziemy, ale ja biorę rower. Powiedziałem w końcu do Żabki.
Tak więc do Berlina tym razem wybrałem się S-Bahnem, ale z rowerem. Wprawdzie temperatura oscylowała gdzieś ok. 10 C poniżej zera, jednak nie to stanowiło problem. Czułem od czasu do czasu drapanie w gardle i zastanawiałem się, czy to nie pierwsze symptomy jakiegoś choróbska.
Oranienburg graffiti S-Bahn © benasek

Jechaliśmy prawie godzinę, wysiedliśmy na Steglitz.
Berlin - Steglitz rower czy samochód? © benasek

Trochę zimno się okazało... Ale to nie przeszkadza absolutnie ludziom w pedałowaniu po mieście.
Berlin Steglitz - rowerowanie z dziećmi © benasek

Berlin - Feuerbachstrasse © benasek

Jesteśmy na miejscu. Rower przywiązuję do stojaka i wchodzę do środka. Zobaczymy, co tu jest ciekawego... Szczerze mówiąc, nie przepadam za takimi miejscami, ale przecież raz, nie zawsze...
Berlin Schloss Strasse Center © benasek

Berlin Schloss Strasse Center - Primark © benasek

Gmach wielki, towaru pełno, ludzi również. Za to ceny faktycznie jak w ciucholandzie, za to rzeczy dobre i nowe...
Berlin - Wyprzedaż © benasek

Firmowe spodnie z 21 euro na 7
Staniki (znanej, dobrej firmy) z 49 na 9
Koszulki z 8 na 3...
Szale i rękawice z 9 euro na 1...
Można by wymieniać i wymieniać... Skłamałbym, gdybym napisał, że nie skorzystałem z okazji... Po przymierzeniu spodni, zostawiłem kobietę. Biedna stała jeszcze w dwóch dosyć długich kolejkach. Pierwsza do damskiej przymierzalni, druga do kasy. Ja w tym czasie odpiąłem rower i pojechałem popatrzeć co nowego na mieście.
Tu oczywiście nic nowego, zimno, co widać na załączonym obrazku.
Rowerzyści na ulicach Berlina zimą © benasek

Oto Berlin Hauptstrasse 155
Berlin Hauptstrasse 155 © benasek

To tu od 1976 roku mieszkał przez trzy lata David Bowie. Przyjechał do Berlina w nie najlepszej psychicznej i fizycznej kondycji. Narkotyki i „wesoły” tryb zycia poważnie nadszarpnęły jego stan zdrowia. Jego sąsiadem był Iggy Pop... Nagrał w Berlinie, w tym czasie dwie płyty. Ten numer domu 155 jest do dzisiaj bardzo często kradziony przez fanów artysty. Gdy David Bowie pojawia się w Berlinie, zawsze przejeżdża koło tego domu...
Berlin - graffiti © benasek

Kolejny raz intryguje mnie ta budowla.
Berlin - Leuthener Strasse © benasek

To Kulturfleck Brunchgarten. Co jest jednak w środku, nie wiem. Moze faktycznie tu byl zbiornik gazu, jak napisał to oelka. Latem tu przyjadę, sprawdzę. Dziś wszystko zamknięte.
Kulturfleck Brunchgarten od innej strony. © benasek

Na takich rowerach jeżdżą w Berlinie listonosze.
Berlin - rower pocztowy © benasek

Oto Pallasstrasse. Te dwa bloki przypomina typowe budynki jakie znamy. mają ciekawą historię.
Berlin Pallasstrasse © benasek

Były zbudowane w latach 70' jako mieszkania socjalne. Stały się szybko miejscem melin i siedliskiem marginesu społecznego. Jeszcze 15 lat temu na ok 500, 100 było pustych. Pod koniec 1990 zrobiono z tym porządek. Stopniowo przeobrazono te miejsca tak, że teraz mieszkańcy wydają własną gazetkę, mają swoją kawiarnię, kursy językowe, wieczory grillowe. Charakterystyczne są talerze satelitarne. To rezultat akcji „Z Wewnątrz na Zewnątrz” artysty Daniela Knippinga. Obecnie tak wiele osób chce tu mieszkać, że trzeba się zapisać na długą listę i czekać.
Berlin Pallasstrasse © benasek

Berlin Pallassatrasse/Potsdamerstrasse © benasek

Berlin Pallasstrasse - Sztuka na talerzu satelitarnym © benasek

Przy okazji zainteresował mnie ten bunkier. Prawda, że ciekawa kompozycja z tym blokiem?
Berlin bunkier przy Pallasstrasse © benasek

Tu z drugiej strony.
Berlin bunkier przy Pallasstrasse © benasek

Powoli, nie spiesząc się, skierowałem się w kierunku Bullowstrasse
Berlin Büllowstrasse - dworzec S-Bahnu © benasek

Potem przez Potsdamer Platz
Berlin Potsdamer Platz © benasek

Na Alexanderplatz, skad trochę zmarznięty i z drapaniem w gardle pojechałem do domu... W domu już czekało najlepsze lekarstwo na takie sprawy 4 w 1: Gorąca herbata, cytryna, miód i rum.
Kategoria Niemcy



Komentarze
Trendix
| 21:59 czwartek, 31 stycznia 2013 | linkuj Całkiem ciekawe zakupy :)
rowerzystka
| 19:39 czwartek, 31 stycznia 2013 | linkuj Bunkier, rzecz oryginalna, dziwi mnie jedynie, że do tej pory niepokryta całkowicie graffiti...
http://www.katzebemol.blogspot.com/ | 05:32 środa, 30 stycznia 2013 | linkuj Fajna fotorelacja :D
Rzeczywiście ciuchy bardzo tanie :)
pozdrawiam
Nefre
| 10:17 czwartek, 24 stycznia 2013 | linkuj Ja poproszę o fotorelację z hotelu Radisson Blu Hotel - interesuje mnie to wiekie akwarium:))) Pleaseee:))))
Abigail | 07:10 czwartek, 24 stycznia 2013 | linkuj Najbardziej podoba mi się rower listonoszy :D... :).
A przeceny fajne, można skorzystać :).
Pozdrawiam ciepło :D
benasek
| 20:34 wtorek, 22 stycznia 2013 | linkuj nuta, roweru się nie odstawia, chyba, że do przeglądu. Zresztą kołków nie mam...
grigor, w rzeczy samej. Czasem mam podobne odczucia...
niradhara, i vice versa...
iskiereczka, drugi wyjazd do Szczecina będzie wyjazdem do Krzywego Lasu...
siwobrody, wiesz, że czasem sami Berlińczycy nie wiedzą o czym tu piszę?
Nefre, dwie pary spodni i dołożyłem do tego koszulki...
chrissjakob, to schron, ale bliżej się nim nie zainteresowałem. Czeka na nasz wspólny wyjazd...
sikorski33, śniegu nie widać, ale mróz chyba gorszy...
tunisława, nie lubię łazić po sklepach odzieżowych, ale w takiej sytuacji było warto.
oelka, Ty jak zwykle fachowo wszystko wyjaśnisz! Ta gazownia jest chyba na coś obecnie przerobiona. W lato się tam znów pojawię.
oelka
| 18:02 wtorek, 22 stycznia 2013 | linkuj Teraz już nie mam wątpliwości, że był to zbiornik gazu (zapewne tzw "miejskiego" otrzymywanego z przeróbki węgla w gazowni miejskiej) z ruchomym dzwonem. Trochę na ten temat gazowni i konstrukcji zbiorników można znaleźć np. w opisie Gazowni miejskiej w Reszlu.
Ciekawe jest połączenie naziemnego schronu przeciwlotniczego z blokiem. Ciekawe co się mieści w tym schronie? W Polsce na pewno takie schrony są we Wrocławiu.
W Polsce nie trzeba akcji urządzanych przez artystów. Anteny satelitarne są wyznacznikiem statusu społecznego. Im ich więcej tym ten status niższy.
Może się mylę, ale na Bülowstraße jest stacja U-bahnu linii U2. To zresztą bardzo ciekawy naziemny odcinek zbudowany w amerykańskim stylu na stalowym wiadukcie. A sama linia jest jedną ze starszych linii kolei podziemnej w Berlinie (jakoś mi metro tu nie pasuje).
tunislawa
| 20:17 poniedziałek, 21 stycznia 2013 | linkuj no tak ...czasem i na zakupy trzeba się wybrać ...zwłaszcza ,że suchutkie i bezśnieżne ulice i chodniki ....jazda to sama przyjemność :)))
sikorski33
| 11:59 poniedziałek, 21 stycznia 2013 | linkuj Fotka z dzieciakami na wózku robi wrażenie:)) Ale śniegu nie widać.
chrissjakob
| 07:43 poniedziałek, 21 stycznia 2013 | linkuj O proszę, Benasek na zakupach, nie wierzę. Ewcia powinna Tobie zrobić zdjęcie jak byłeś w środku w sklepie. Dusza rowerzysty jednak wygrała z duszą zakupowicza. Mam pomysł, może trzeba ścieżki rowerowe w sklepach zrobić, Tobie na pewno ułatwiłoby to życie. Mnie też zaintrygowała ta bryła betonu - przypomina mi pewną budowlę w Karup, może razem rozpracujemy jej przeznaczenie. Pozdrawiam,
Nefre
| 21:39 niedziela, 20 stycznia 2013 | linkuj Niby tylko 18 km- a tyle fotek ciekawych, kolorowych, zawsze nam pokażesz coś nowego i ciekawego w tym fajnym mieście. Co wkońcu sobie kupiłeś na tych wyprzedażach???, ceny faktycznie rewelacyjne:))), nam jeszcze daleko do porządnych wyprzedaży... W tygodniu też miałam problem z gardłem i czułam ogólne osłabienie i chyba walczyłam z chorobą, dlatego w ten weekend nigdzie na rower się nie wybrałam.... Pozdrawiam Cię i Żabkę
siwobrody
| 18:33 niedziela, 20 stycznia 2013 | linkuj No tak , i znów coraz lepiej znam Berlin od berlińczyków .
I miasta w którym mieszkam.
iskiereczka74
| 18:26 niedziela, 20 stycznia 2013 | linkuj Jak zawsze ciekawa lektura i miejsca ciekawe. Berlin jakiego nie znamy. No i koszulę kupiłeś :-)
A "Krzywy las czeka "...
Pozdrower-y
edith & syl
niradhara
| 17:53 niedziela, 20 stycznia 2013 | linkuj Bardzo lubię Twoje berlińskie wpisy, zawsze wypatrzysz i sfocisz coś ciekawego :-)
grigor86
| 16:36 niedziela, 20 stycznia 2013 | linkuj Tak blisko, a świat zupełnie inny...
nuta | 15:43 niedziela, 20 stycznia 2013 | linkuj O! Jestem pierwsza? Dawno nie pisałeś Kolego! Pomyślałam , że śniegu tyle, że odstawiłeś rower na kołki! A tu proszę Benasek robi zakupy :).Ale połączyłeś obowiązki z pożytecznym i znowu dowiedziałam się coś nie coś o Berlinie. Te talerze satelitarne , bardzo mi się podobają, ciekawe czy przyjęłyby się u nas? Pewnie nie, bo takie rowerowanie z dziećmi w tych "bryczkach" to widziałam tylko w Danii, no i teraz w Niemczech. Rower pocztowy też oryginalny! Nasi listonosze popylają swoimi rowerami , a nasza listonoszka jeździ oplem!:) Tak więc różnice widać gołym okiem! A u nas śniegu!!!!!! Wczoraj byłam w Warszawie na koncercie Jakiej to melodii, ale o tym coś niecoś na blogu napiszę, jak się uda to dziś... Całuski dla Was!!!!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa etakj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]