FreeWebsiteTranslation.com
Info
Ten blog rowerowy prowadzi benasek z miasteczka Berlin. Mam przejechane 7896.00 kilometrów w tym 833.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.90 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Archiwum bloga
- 2017, Czerwiec1 - 2
- 2016, Maj2 - 15
- 2015, Grudzień1 - 6
- 2015, Listopad4 - 49
- 2015, Październik1 - 10
- 2015, Wrzesień1 - 7
- 2015, Sierpień1 - 10
- 2015, Maj1 - 5
- 2015, Marzec1 - 10
- 2015, Styczeń1 - 14
- 2014, Listopad1 - 9
- 2014, Październik1 - 11
- 2014, Wrzesień1 - 4
- 2014, Sierpień1 - 6
- 2014, Lipiec1 - 5
- 2014, Czerwiec4 - 28
- 2014, Styczeń2 - 19
- 2013, Grudzień1 - 12
- 2013, Wrzesień1 - 7
- 2013, Lipiec1 - 8
- 2013, Czerwiec3 - 39
- 2013, Maj2 - 34
- 2013, Kwiecień1 - 11
- 2013, Marzec1 - 21
- 2013, Luty2 - 30
- 2013, Styczeń1 - 16
- 2012, Grudzień2 - 34
- 2012, Listopad2 - 36
- 2012, Październik1 - 17
- 2012, Wrzesień2 - 35
- 2012, Sierpień3 - 52
- 2012, Lipiec3 - 50
- 2012, Czerwiec7 - 108
- 2012, Maj4 - 60
- 2012, Kwiecień3 - 45
- 2012, Marzec3 - 53
- 2012, Luty2 - 34
- 2012, Styczeń5 - 77
- 2011, Grudzień3 - 58
- 2011, Listopad1 - 14
- 2011, Październik7 - 69
- 2011, Wrzesień2 - 19
- 2011, Sierpień2 - 26
- 2011, Lipiec4 - 26
- 2011, Czerwiec8 - 71
- 2011, Maj2 - 10
- 2010, Wrzesień3 - 18
- 2010, Sierpień1 - 16
- 2010, Lipiec4 - 31
- 2010, Czerwiec3 - 31
- 2010, Kwiecień1 - 7
- 2010, Marzec3 - 60
- 2010, Luty1 - 12
- 2009, Listopad1 - 6
- 2009, Październik1 - 6
- 2009, Sierpień1 - 10
- 2009, Lipiec1 - 7
- 2009, Czerwiec4 - 39
- 2009, Maj1 - 23
- 2009, Kwiecień4 - 45
- 2009, Luty1 - 11
- 2009, Styczeń1 - 7
- 2008, Grudzień2 - 20
- 2008, Listopad1 - 15
- 2008, Październik1 - 4
- 2008, Wrzesień3 - 32
- 2008, Sierpień5 - 29
- 2008, Lipiec2 - 15
- 2008, Czerwiec2 - 27
- 2008, Maj7 - 47
- 2008, Kwiecień1 - 7
- 2008, Styczeń1 - 12
- 2007, Grudzień3 - 55
- 2007, Listopad3 - 34
- 2007, Październik2 - 15
- 2007, Wrzesień3 - 5
- 2007, Sierpień1 - 2
Wpisy archiwalne w kategorii
Niemcy
Dystans całkowity: | 3619.00 km (w terenie 224.00 km; 6.19%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Maksymalna prędkość: | 44.00 km/h |
Liczba aktywności: | 72 |
Średnio na aktywność: | 50.26 km |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
68.00 km
7.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Berlińskie podwórka...
Sobota, 17 grudnia 2011 · dodano: 17.12.2011 | Komentarze 11
Ludzie, którzy maja w domu zwierzęta, czasem rozmawiają z nimi, chociaż nigdy nie wiadomo, czy taki pies, kot, chomik, czy rybka w ogóle rozumie co się do nich mówi...Wyjeżdżając dziś, zagadałem i ja do swoich czworonogów:
Koty, jadę do miasta, zrobić parę kilometrów, macie być grzeczne, a najlepiej to idźcie spać...
Te spojrzały oba na mnie, jakby chciały powiedzieć, jedź już, nie truj... No to pojechałem. Wspomnę, że mam dwa koty, jeden to trochę niepełnosprawny Tigi, drugi wyjątkowo sprytna, czarna jak kret Mroczka. Z Tigim jest niby wszystko ok, ale np. Testu Czujności Kota :-) nie przechodzi. Co to znaczy? Ano to, że gdy sie go położy na rękach na grzbiecie i upuści (na tapczan albo materac rzecz jasna), nie spada na cztery łapy jak zdrowy kot, tylko ląduje na grzbiecie. Mroczka za to jest sprytna za dwa koty, wariuje też za dwóch, ale chyba jest za mała jak na dorosłą kotkę. To na razie tyle o moich kotach...
O dzisiejszej pogodzie sie nie wypowiadam, ale ani słońca, ciepła ani nawet wiatru w plecki dziś nie doświadczyłem...
Oto okolice dworca w Oranienburgu, miasta w przybliżeniu mającego tyle mieszkanców co Sopot. Stawiam tu czasem rower, nie raz, nie dwa miałem taką sytuację, szczególnie w nocy, kiedy szukałem swojego bicykla i zastanawiałem sie gdzie go dokładnie zostawiłem...
oranienburg parking rowerowy przy dworcu© benasek
Zainspirowany graffiti na blogu Misiacza też postanowiłem zwrócić większą uwagę na tą formę sztuki, dziś tego graffiti trochę będzie... Te akurat w Lehnitz zauważyłem:
graffiti w lehnitz© benasek
Tu droga sie kończy. Brzeg rzeczki Briese, jest za zimno, by z rowerem włazić do wody, muszę wracać i jechać inaczej:
rzeczka briese na trasie do berlina© benasek
W Hohen Neuendorf mijam niezwykły dom, może jakiś artysta graffiti tu mieszka? Budynek gospodarczy też ma w graffiti.
hohen neuendorf dom w graffiti© benasek
a tu jeden z motywów – zabka czyli chwytnica kolorowa:
zabka motyw z tego domu© benasek
Czyż nie byłoby fajnie zamieszkać choć na jakiś czas w domku na drzewie? W Niemczech są one modne, ten akurat ktoś wybudował dla dzieci. Są też wersje dla dorosłych:
domek na drzewie w hohen neuendorf© benasek
Ja tu gadu gadu o żabkach i drzewach a przecież dojeżdżam już do Berlina:
berlinfronau rogatki© benasek
Mijam dawną granicę dwóch systemów, na szczęście to już przeszłość.
Tablica upamiętniająca dawna granicę Berlina Wschodniego i Zachodniego© benasek
Będą na wiosne małe rowerki, będą... Tak w ogóle to nie wiedziałem, że przełom jesieni i zimy to okres godowy jednośladów!
Berlin - dwa rowery lezace na ulicy© benasek
Na Müllerstrasse trochę zaczęło się zagęszczać:
Berlin Mullerstrasse© benasek
Takie graffiti to rozumiem, tego patałachy raczej nie malowały:
Berlin graffiti© benasek
Taki oto leciwy domek znalazłem w centrum Berlina:
Berlin Monbijoupark stary domek© benasek
Berlin stary domek w Monbijoupark© benasek
Nastepnym razem zajrzę do środka, z którego słyszę jakieś śmichy hihy. Jadę dalej, dojeżdżam do Hackescher Marktu:
Berlin Hackescher Markt© benasek
Ulica niczym szczególnym na pozór się nie wyróżnia, jednak gdy zajrzy się do podwórek jest ciekawie. Zreszta co ja będę się rozpisywał:
Berlin Hackescher Markt - podwórko© benasek
Wjeżdżam tu i od tej pory poruszam się wyłącznie po podwórkach, jest tu ich sporo, połączone są krótkimi korytarzami. W żadnym przewodniku o tym nie wyczytałem, widocznie kiepskie były...
Berlin Hackescher Markt© benasek
Berlin Hackescher Markt - podwórze© benasek
Berlin Hackescher Markt - podworze© benasek
Berlin Hackescher Markt© benasek
Berlin Hackescher Markt© benasek
Berlin Hackescher Markt - graffiti© benasek
Berlin Hackescher Markt - graffiti koty© benasek
Co to za potwory! Muszę tu przyjechać jeszcze raz, najlepiej w nocy. Dowiaduję się, że tu w środku jednego z pomieszczeń jest niezwykła ekspozycja, są metalowe ruszające się monstra... Oczywiście, będę, opiszę sfotografuję...
Berlin Hackescher Markt - jedno z monstrum© benasek
Berlin Hackescher Markt - metalowe monstrum© benasek
Berlin Hackescher Markt© benasek
Berlin Hackescher Markt© benasek
Hackescher Markt jedna z klatek schodowych© benasek
I to wszystko na tej jednej ulicy...
Berlin Hackescher Markt© benasek
Zdjęć narobiłem dużo więcej, ale przecież nie to chodzi, by je tu wszystkie zamieszczać.
Wydostaję się z tych interesujących podwórzy, wrócę tu jeszcze nie raz, wieczorem z pewnościa musi tu być klimatycznie.
Berlin dorozka na ulicach miasta© benasek
Wracając chciałem wstąpić do tego sklepu, zorientować sie co mają, ale akurat był zamknięty...
Berlin - jeden z polskich sklepow© benasek
Wróciłem do domu, wołam:
- Kocięta, plan wykonany, mam nadzieję, byłyscie grzeczne!?
Kategoria Niemcy
Dane wyjazdu:
32.00 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Kolorowy Berlin
Piątek, 9 grudnia 2011 · dodano: 10.12.2011 | Komentarze 30
Po tygodniu pełnym pracy i nauki najlepiej jest wsiąść na rower i pogonić przed siebie. Jest już wieczór, wcinam kolację i startuję na dworzec. Do Berlina nie jest daleko, ale jeśli chcę go jeszcze zobaczyć dziś przed północą, musze skorzystać z pociągu. Chcę się przekonać, jak miasto wygląda przed świętami. W wagonie fotografuję informację, za 10 euro szybko i przyjemnie można się dostać z Berlina do Szczecina i odwrotnie. To informacja dla tych, co mieliby ochotę przyjechać i chcą wiedzieć wszystko z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem.Berlin szczecin 10 euro© benasek
Wysiadam na Berlin Hauptbanhof, niedawno zmodernizowanym, pięciokondygnacyjnym dworcu
berlin hauptbanhof© benasek
Lawirując wśród pasażerów, wyjeżdżam na zewnątrz i wio przez miasto.
Na Friedrichstrasse jak zwykle kolorowo
berlin friedrichstrasse nocą© benasek
Takich starych maszyn do szycia są tu dziesiatki tysięcy... Nigdy nie widziałem ich wiecej w jednym miejscu
stare maszyny do szycia na friedrichstrasse© benasek
maszyny do szycia na friedrichstrasse© benasek
Potem jedną z głównych ulic Berlina
Berlin Unter den Linden© benasek
pod Bramę Brandenburską
Berlin Choinka pod Brama brandenburską© benasek
Mikołaj właśnie poszedł nakarmić swoje renifery, sanie zostały
Sanie bez mikołaja© benasek
W dawnym Berlinie Zachodnim też kolorowo, oto jeden z licznych tu świątecznych jarmarków.
Weihnachten czyli świąteczny jarmark© benasek
berlin weihnachten świąteczny jarmark© benasek
berlin weihnacht jarmark świateczny© benasek
berlin weihnacht© benasek
berlin weihnacht swiąteczny jarmark© benasek
berlin weihnacht swiateczny jarmark© benasek
Jadę dalej, no bo ile czasu można po jarmarkach jeździć?
Przejeżdżam obok słynnego Ka De We, ponadstuletniego domu towarowego. Kiedyś do niego zajrzę i coś napiszę, podobno jest tam ciekawie.
Ka De We dom towarowy otwarty w 1907 roku© benasek
Berlin fasada ka de we© benasek
Berlin okolice kudam'u© benasek
Berlin okolice kudam'u© benasek
Berlin okolice kudam'u© benasek
Potem dalej przez jedna z głównych ulic dawnego Berlina Zachodniego – Kurfursterdamm
Berlin Kurfursterdamm© benasek
Berlin Kurfursterdamm© benasek
Na ulicach rowerów bez liku
Berlin rowery do wypozczenia© benasek
Rower – bardzo zielony pojazd
Berlin zielony rower© benasek
Wejscie do zoo w Berlinie, kiedyś gdy przyjeżdżałem tu po otwarciu granic zawsze chciałem te miejsce odwiedzić, teraz te marzenie jest już w zasięgu ręki...
Berlin wejscie do zoo© benasek
W czasie tej mojej krótkiej wycieczki spotykam Klausa. Po obejrzeniu fotek jakie zrobiłem, nasunął się pomysł pod tytułem ''Tragedia w czterech odsłonach''
1.Klaus wyrusza swoją rikszą
berlin riksza© benasek
2.Klaus już się rozpędził
berlin riksza© benasek
3.Klaus kontynuuje swoją podróż ulicami Berlina
Berlin riksza© benasek
4.Klaus nie wytrzymuje i woła: „Benasek, uciekam od Ciebie! Gonisz za mną, śledzisz, fotografujesz mnie i nie zrobiłeś mi ani JEDNEGO DOBREGO ZDJĘCIA, TRAGEDIA!”
Berlin riksza© benasek
Po chwili zmyka z moich oczu. No tak czasem Klausie bywa...
Jest już późno, muszę wracać, by nie być rano w domu. Spoglądam jeszcze raz na kolorowe swiatełka wśród gałęzi. Jedno z nich jest inne, to Księżyc. Dziś świeci bardzo jasno, jest pełnia, jutro jednak na chwilę zblaknie jego tarcza, jutro jest jego zaćmienie i Księżyc schowa się w cieniu naszej Ziemi.
Berlin Księżyc wśród swiatełek© benasek
To już jest jednak inna historia...
Kategoria Niemcy
Dane wyjazdu:
81.00 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Altlansberg
Sobota, 5 listopada 2011 · dodano: 03.12.2011 | Komentarze 14
Miał być Atlansberg... Jednak mimo, że swój cel dziś poniekąd osiągnąłem, to jednak do Atlansbergu nie dojechałem! Zastanawiałem sie, jak to się stało, że niemieckie miasto ma taką nazwę i skąd akurat ten Atlantyk sie wziął... Co jakis czas zsiadałem z roweru, by jakąś ciekawszą fotę strzelić. Na początek pod obiektyw dały się złapać kolorowe karmiki dla ptaków... Zima już niedługo, a ptakom stołówka się przydakarmiki dla ptakow w lehnitz© benasek
Dom bez okien także nie uszedł dziś mojej uwagi... Najważniejsze są przecież drzwi, a te są:
dom bez okien przed bernau© benasek
Tu w lesie trudno się zgubić, znaki są, kto umie czytać, przeczyta i do Bernau trafi!
las przed bernau© benasek
O wilku mowa, bo właśnie mamy Bernau:
centrum bernau zamek© benasek
Mijam taki oto pomnik
pomnik zolnierzy radzieckich w bernau© benasek
Takich miejsc, upamietniających wojnę, ich ofiary zarówno jednej jak i drugiej strony jest w okolicy sporo.
Ale oto zbliżam sie do miasteczka, które chciałem odwiedzić:
Jeszcze tylko spojrzenie na milczących weteranów szos:
weterani szos przy drodze© benasek
i jestem w … Altlansberg... A myślałem, że Atlansberg. Altlansberg to po niemiecku Stara Wiejska Góra. To wyjaśnia skąd nazwa. Przy okazji pozdrawiam Krzeszyce, miasto partnerskie... Ileż to razy sie przez tą miejscowość przejeżdżało...
Herzlich wilkommen Altlansberg© benasek
Torów nie ma, kolejka jest
Parowoz w Altlansbergu© benasek
Po prawej stronie dostrzegam... niezwykly dom zreszta zdjecia same lepiej o tym opowiedzą
Altlansberg dom z zawieszonymi rowerami© benasek
altlansberg dom z zawieszonymi rowerami© benasek
Nic nie da się porównać do prostej zabawy z wycieczki rowerowej – John F. Kennedy
Przy żadnym innym wynalazku pożyteczne z przyjemnym nie jest tak blisko połączone jak przy rowerze. - Adam Opel
Życie jest jak jazda na rowerze, aby nie stracić równowagi, musi być człowiek w ruchu. - Albert Einstein
Altlansberg, dom z zawieszonymi rowerami© benasek
Altlansberg rowery zawieszone na domu© benasek
Altlansberg rowery zawieszone na scianie domu© benasek
Rozglądam sie i widzę że ktoś naprawdę musi lubieć, rowery. Nawet płot z rowerów:
altlansberg plot z rowerow© benasek
Na podwórku leżą różne pojazdy poruszane mięśniami:
Altlansberg rowery na podworku© benasek
Może gdyby nie wymyślono samochodów, takich pojazdów by sie poruszało więcej?
altlansberg czterokolowiec na podworku© benasek
Jak sie okazało, trafiłem do sklepu i warsztatu rowerowego. Można tu kupić rower stary i nowy, dla wnuka i dziadka, lepszy i gorszy...
atlansberg sklep rowerowy© benasek
Na pomysł powieszenia rowerów na ściane (jest około 160), wpadł tata sprzedawcy z którym rozmawiałem. Firma funkcjonuje juz od wielu lat i cały czas sie rozwija. Kupuje potrzebny mi licznik. Dotychczasowy komputerek (firmowy, żeby nie było) zaczął przypominać niesforną panienkę i wyłączał sie w różnych sytuacjach a potem liczył kilometry od nowa... Jak ktoś go chce, niech po niego sobie przyjedzie... Oddam za darmo, dołożę piwo.
Wyjazd z Altlansbergu, a powrót inną droga, przez Lichtenberg
altlansberg rzeczka z pienkami© benasek
Tu znów rower na ścianie, ale niestety tylko jeden i do tego tylko rama...
berlin lichtenberg rower na scianie© benasek
Teraz już do domu...
Berlin lichtenberg© benasek
Stara Wiejska Góra... Altlansberg ma to znaczyć... ale ja żadnej góry nie widziałem...
sZ
Kategoria Niemcy
Dane wyjazdu:
10.00 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
wieczorem po mieście
Niedziela, 30 października 2011 · dodano: 26.11.2011 | Komentarze 5
Wieczorem po mieście. W Oranienburgu dziś Noc Swiateł, impreza organizowana tu co roku. Są światła, są ludzie, jest muzyka, jadę się więc przejechać...oranienburg lichternacht 2011© benasek
Kto żyw, wyszedł dziś na ulicę i świętuje. Nie bardzo rozumiem, jaki jest tego cel i po co to, ale czy trzeba wszystko rozumieć?
oranienburg lichternacht 2011© benasek
oranienburg lichternacht 2011© benasek
oranienburg nachterlicht 2011© benasek
No to zacząłem to sobie wszystko oglądać...
oranienburg lichternacht oranienburg 2011© benasek
oranienburg lichternacht 2011© benasek
oranienburg lichternacht 2011© benasek
oranienburg lichternacht 2011© benasek
Co tu się tyle ludzi zebrało? Muzykę słychać z kilometra.
oranienburg lichternacht 2011© benasek
To tylko jeden z zespołów gra na wystawie...
oranienburg lichternacht 2011© benasek
Temu wszystkiemu przyglądała się dziś patronka miasta, księżniczka Oranie...
oranienburg lichternacht 2011© benasek
Pokręciłem się jeszcze tu i tam i pognałem do domu...
Kategoria Niemcy
Dane wyjazdu:
41.00 km
8.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Ostbanhof
Sobota, 29 października 2011 · dodano: 18.11.2011 | Komentarze 8
Sobota, więc znów czas na krótkie przewietrzenie roweru i rozprostowanie kości. Jadę do Berlina, po drodze fotografuję stojącą w szczerym polu łajbę. Skąd sie ona tu wzięła? Może czeka na przypływ?stateczek czekajacy na przyplyw© benasek
Prowadzi mnie całkiem dobra rowerowa dróżka, obok pędzących aut.
sciezka w okolicy bergfelde© benasek
Mijam jakiś zakład rowerowy, o czym informują te kolorowe bicykle
kolorowe bicykle przed jednym z warsztatow rowerowych© benasek
Potem już Berlin. Na dziedzińcu Ostbanhofu zatrzymała sie milicyjna wołga pamiętająca lata DDR u
milicyjna wolga sprzed lat© benasek
Za to w środku, w hali Ostbanhofu, zebrało się sporo ludzi. Oglądają modele kolejek, dworców i makiet fragmentów terenów po których jeżdżą we wszystkie strony małe pociągi...
Berlin Ostbanhof wystawa modeli kolejowych© benasek
Widać cały przedział wiekowy, dużo dorosłych, ale i dzieci nie zabrakło.
berlin ostbanhof wystawa modeli kolejek© benasek
berlin ostbanhof wystawa modeli kolejek© benasek
Wszystko skomputeryzowane i zautomatyzowane po to, by te mikropociągi punktualnie i na czas zawiozły swoich małych pasażerów.
berlin ostbanhof wystawa modeli kolejek© benasek
Z ogromną precyzją pokazano całe części miast
berlin ostbanhof wystawa modeli kolejek© benasek
berlin ostbanhof wystawa modeli kolejek© benasek
berlin ostbanhof wystawa modeli kolejek© benasek
Na małych ulicach toczy się normalne życie małych mieszkańców
berlin ostbanhof wystawa modeli kolejek© benasek
berlin ostbanhof wystawa modeli kolejek© benasek
berlin ostbanhof wystawa modeli kolejek© benasek
berlin ostbanhof wystawa modeli kolejek© benasek
Najwięcej się dzieje na stacjach i w ich pobliżu
berlin ostbanhof wystawa modeli kolejek© benasek
Pociągi zatrzymują się i ruszają w dalszą droge przewożąc wszystko co się tylko da.
berlin ostbanhof© benasek
berlin ostbanhof wystawa modeli kolejek© benasek
W terenie także interesująco, drwale kończą pracę i też im się zaraz zacznie weekend.
berlin ostbanhof wystawa modeli kolejek© benasek
berlin ostbanhof wystawa modeli kolejek© benasek
Bedzie miał juhas problem, gdy w czasie przejscia owiec przez tory nagle wiedzie pociąg, chyba ze te jego dwa pieski mu pomogą...
Tramwaje także mają dziś co robić... Mało kto zwróci uwagę na fakt, że na wozie jest wrona... Dlaczego? Poprzedniej zimy ten dziadek, który ciągnie wózek, przygarnął biedne stworzenie, opatrzył, wyleczył i tak już przy nim została...
berlin ostbanhof wystawa modeli kolejek© benasek
Tymczasem we wsi fest, wszyscy sie bawią, a co niektórzy nawet balonem lecą...
berlin ostbanhof wystawa modeli kolejek© benasek
Takie Regio jeżdżą także do Szczecina i Kostrzynia nad Odrą
berlin ostbanhof wystawa modeli kolejek© benasek
Co się tutaj stało? Znów ktoś zawinił... to już właściwie mniej ważne. W takich sytuacjach rowerzysta zawsze bardziej ucierpi... Co z tego, że przyjechała policja i wlepią komuś mandat? Potłuczenia będą długo boleć... Na całe szczęście na strachu sie skończyło...
Zyczę wszystkim, by nigdy w takiej sytuacji nie brali udziału...
berlin ostbanhof wystawa modeli kolejek© benasek
To tyle z dzisiejszego wypadu do Berlina.
Z ostatniej chwili: Podobno rowerzysta ma sie juz lepiej, być może kask uratował mu życie...
Kategoria Niemcy
Dane wyjazdu:
28.00 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Festiwal Swiateł
Sobota, 22 października 2011 · dodano: 12.11.2011 | Komentarze 5
Sobota + wolny czas + rower = wycieczka, proste i oczywiste. Pomysł na dzisiejszą wycieczkę dostarczyła mi pewna rowerzystka z Bikestats. Każdego roku w Berlinie najbardziej charakterystyczne budowle miasta są barwnie oświetlone. Pojechałem więc zobaczyć jak to wygląda, przy okazji rozprostować kości i uciec od problemów dnia codziennego. Berlin nocą jest bardzo kolorowy, w okresie festiwalu tych kolorów jest szczególnie dużo.Dojeżdżam na Alexanderplatz. Po fioletowej wieży spływają różnokolorowe smugi świateł.
widok na wieze na alexanderplatz w berlinie© benasek
Ten budynek jest akurat codziennie tak kolorowy
friedrichstadt palast na friedrichstrasse w berlinie© benasek
Stateczki na Sprewie też dziś świetują
kolorowe stateczki na Sprewie© benasek
I znów Alexanderplatz
berlin okolica alexanderplatz© benasek
Potem Unter den Linden czyli Pod Lipami
berlin unter den linden© benasek
prosto pod Bramę Brandenburską
berlin brama brandenburska festiwal swiatel© benasek
na której kolory zmieniają się dziś jak w kalejdoskopie
berlin brama brandenburska© benasek
potem pod Kolumnę Zwycięstwa upamiętniająca zwycięstwo Prus nad Danią
berlin kolumna zwyciestwa© benasek
pod Reichstag
berlin reichstag festiwal swiatel© benasek
i z powrotem
berlin alexanderplatz i wieza fernsehturm© benasek
obejrzeć jak wygląda katedra
berlin katedra podczas festiwalu swiatel© benasek
Nie tylko mnie przygnało tu z aparatem
mieszkancy berlina przed katedra© benasek
Jeszcze jedno ujęcie katedry
berlin katedra podczas festiwalu swiatel© benasek
a potem równie kolorowymi ulicami pognałem do domu
berlin festiwal swiatel© benasek
Tak dziś Berlin wyglądał...
trojkolowiec podczas festiwalu swiatel© benasek
trojkolowiec podczas festiwalu swiatel© benasek
berlin festiwal© benasek
neon rower© benasek
Kategoria Niemcy
Dane wyjazdu:
39.00 km
28.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Jak to się mówi " w kolo komina"
Piątek, 21 października 2011 · dodano: 05.11.2011 | Komentarze 13
Dzisiaj miał być Altlansberg. Jednak jak to czasem bywa, musiałem zmienić plany. Wycieczkę odłożyłem na następny raz. Altlansberg nie zając, nie ucieknie. Pokręciłem się więc tylko po okolicy i wróciłem do domu.W Briese minąłem mostek nad rzeczką o tej samej nazwie.
Mostek w kolonii briese nad rzeczka briese© benasek
Ogromny grzyb - czubajka kania czeka na tego grzybiarza, który zbierając patrzy nie tylko pod nogi, ale i do góry... Swoją drogą, przyrządzona z niej zupa czy kotlety nakarmiłyby chyba z pół miasta.
ogromna czubajka kania czeka az ja ktos zerwie© benasek
w lesie nad briese© benasek
w lesie nad rzeczka briese© benasek
Latem tu musi być dopiero fajnie, teraz cisza i spokój, można się porządnie zastanowić nad sensem życia, albo nad sobą...
rozlewisko rzeczki briese© benasek
rozlewisko rzeczki briese© benasek
rozlewisko rzeczki briese© benasek
W ciszy unosił się jedynie odgłos opukiwania leśnego lekarza dzięcioła wielkiego
dzieciol wielki w lesie w okolicach briese© benasek
Przysłuchiwała się temu spacerująca po gałęzi sikorka modra.
spacerujaca sikorka modra© benasek
Na chwilę pokazał się także dzięcioł czarny, ale dziś nie miał ochoty na jakiekolwiek sesje zdjęciowe.
Pognałem wiec dalej, przez las.
las w okolicy rzeczki briese© benasek
Takie sytuacje lubię, gdy jasno jak na dłoni widać że w mieście rower ma nad autem przewagę.
oranienburg sciezka rowerowa© benasek
Potem przejazd obok obozu w Sachsenhausen. To tutaj wieziono między innymi 169 profesorów i pracowników naukowych Uniwersytetu Jagiellońskiego i Akademii Górniczo Hutniczej w Krakowie. 120 zwolniono po osobistej interwencji Benito Mussoliniego (wikipedia)
muzeum dawnego obozu koncentracyjnego w sachsenchausen© benasek
Tym razem nie wchodziłem, innym razem posłucham, co Niemcy mają do powiedzenia na temat obozów koncentracyjnych...
Kategoria Niemcy
Dane wyjazdu:
4.00 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Księżyc, Jowisz i coś jeszcze...
Czwartek, 13 października 2011 · dodano: 30.10.2011 | Komentarze 10
W nocy 13 pazdziernika nasz poczciwy Ksiezyc mial towarzysza. Blisko przy nim swiecil Jowisz. Pognałem więc wieczorem za miasto (oczywiście rowerem) obejrzeć to niecodzienne zjawisko. Ustawiłem aparat na statywie i zrobilem pare fotek.ksiezyc i jowisz na niebie 13 pazdziernika 2011© benasek
Księżyc świecił bardzo jasno, na zdjęciu więc nie widać na nim żadnych szczegółów.
W domu zauważyłem, że mozna na fotce dostrzec oprócz planety także jej księżyce. Ta biała plamka na godz 20 przy Jowiszu to Europa. Obok niego, tuz przy powierzchni Jowisza jest ledwie widoczny Io, a po drugie stronie na godz 2 Callisto. Ganimedesa nie widać, za mały. Znacznie lepiej to widać w powiększeniu.
Prawdopodobnie bym tego wpisu nie umieścił, bo to ani dystans ani jakieś zajefajne fotki... Jednak zainteresowało mnie to, że na niebie pojawił sie jeszcze jakiś obiekt którego nie zidentyfikowałem
Oto te fotki, Oranienburg, godz 22 39 min 38 sek
jowisz, jego ksiezyce i jakis obiekt© benasek
Godz 22 40 min 54 sek
Jowisz, jego ksiezyce i jakis obiekt© benasek
Godz 22 42 min 14 sek
jowisz, jego ksiezyce i jakis obiekt© benasek
Być moze to jakiś sputnik, satelita albo artefakt... Tylko że aparat był cały czas na statywie w jednym miejscu, a obiekt się przesuwał. Czyzby to był jakiś tajemniczy obiekt o którym nie mamy pojęcia ? Ileż to jeszcze tajemnic strzeże niebo? Trzeba częściej na nie spoglądać...
niebieski obiekt sfotografowany 13 pazdziernika na niebie w okolicy jowisza© benasek
a oto Jowisz z księżycami
jowisz i jego ksiezyce© benasek
Kategoria Niemcy
Dane wyjazdu:
40.00 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Na mecz hokeja do hali o2
Niedziela, 9 października 2011 · dodano: 22.10.2011 | Komentarze 9
O murze trochę cz. 2 i mecz hokeja na lodzieWyjeżdżając z domu spostrzegam rosnące przy drodze grzybki czernidłaki. Nie tylko, że nie są trujące, ale podobno jadalne i smaczne. Zostawiam, niech ktoś inny spróbuje...
dwa czernidlaki przy drodze do lehnitz© benasek
A oto już w Berlinie przy Badstrasse:
budynek przy badstrasse w berlinie© benasek
Na Alexanderplatz jak zwykle ruch:
trojkolowce na alexanderplatz w berlinie© benasek
Potem wzdłuż muru berlińskiego na Mühlenstrasse gdzie można obejrzeć tzw. East Side Gallery, czyli galerie - pomnik na murze powstał ą na początku lat 90 ubiegłego wieku. Jest to chyba najdłuższy fragment tej budowli zachowany do dziś. Prezentuję kilka, by nie zanudzać:
east side gallery w berlinie© benasek
east side gallery - berlin© benasek
east side gallery - berlin© benasek
east side gallery - berlin© benasek
east side gallery - berlin© benasek
east side gallery - berlin© benasek
east side gallery - berlin© benasek
Oto swoiste curriculum vitae muru. Każda róża przy roku oznacza czyjąś śmierć. Ktoś został zabity tylko dlatego, bo chciał żyć w wolnym kraju. Smutne to.
east side gallery - berlin© benasek
Zmieniam klimaty, bo właśnie po lewej stronie widać ogromną halę O 2 World. Udało mi sie dostać bilety na mecz, głupio by było nie skorzystać...
hala o2 world w berlinie© benasek
Losowanie boisk:
mecz hokeja na lodzie w hali o2© benasek
Prezentacja poszczególnych zawodników przy ogromnym aplauzie kibiców:
wyjazd zawodnikow na boisko© benasek
A ludzi sie trochę dziś zebrało, ponad 40 000!
wewnatrz hali o2 na meczu hokeja na lodzie© benasek
wewnatrz hali o2 na meczu hokeja na lodzie© benasek
Drużyna z Berlina kontra Mannheim, kto dziś wygra?
druzyna z berlina kontra mannheim© benasek
Do boju!
na meczu hokeja na lodzie w hali o2© benasek
Krążek bywał wszędzie, tylko nie tam gdzie powinien:
na meczu hokeja na lodzie w hali o2© benasek
W przerwie trochę pośpiewano:
przerwa na spiew Raffaeli Wais© benasek
Pod bramką często było gorąco:
macz hokeja na lodzie berlin - mannheim© benasek
I z wynikiem 2 : 2 zakończono pierwsze trzy tercje. Po krótkiej przerwie rozpoczęto rzuty karne:
rzuty karne ma meczu w hali o2© benasek
Jeden z takich strzałów decyduje o tym, że drużyna Eisbären z Berlina wygrywa:
jeden z rzutow karnych© benasek
Mecz się kończy:
zakonczenie meczu berlin - mannheim© benasek
koncowy wynik meczu eisbaren berlin - mannheim© benasek
Kibice berlińscy świetują:
swietowanie kibicow berlinskich© benasek
a niedźwiadek, maskotka zwycięzkiej drużyny właśnie rozdał wszystkie misie jakie miał przed chwilą...
maskotka gospodarzy wlasnie rozdala wszystkie misie© benasek
Kibice zgodnie wychodzą, za kilka minut będą świętować zwycięstwo przy piwku...
Kategoria Niemcy
Dane wyjazdu:
72.00 km
12.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
W Berlinie...
Sobota, 1 października 2011 · dodano: 15.10.2011 | Komentarze 19
W Berlinie......zawsze się coś dzieje. Korzystam z ostatnich ciepłych dni i wybieram sie, jakże by inaczej, na rowerową wycieczkę. W Hoches Neuendorf przykuwa moją uwagę niezwykła budowla, chińska pagoda. Podobno jej wnętrze jest jeszcze ciekawsze, następnym razem zajrzę, jakieś foty porobię, z właścicielami porozmawiam... Obiecuję sobie.
chinska pagoda w hohen neuendorf© benasek
Po kilkudziesięciu minutach jazdy jestem w granicach Berlina. Po drodze słyszę, trąbiące jak opętane czerwone auto, jadące na wesele. Jakiś strażak (albo strażaczka) zapragnął (zapragnęła) posmakować uroków małżeństwa i chce, by wszyscy dookoła o tym wiedzieli...
strażacki weteran jadący na wesele© benasek
Müllerstrasse - ulica bardziej azjatycka niż europejska
ulica mullerstrasse w berlinie© benasek
Dojeżdżam do centrum. To nie jest Paryż, tam wieża Eiffel´a jest znacznine większa.
wieza eiffle'a w berlinie© benasek
Dwuśladami także można ganiać po chodniku.
segwaye na ulicach berlina© benasek
Do centrum dojechałem sobie, nikomu nie przeszkadzając, środeczkiem...
wjezdzam do centrum berlina© benasek
dorozki na ulicach berlina© benasek
potem znalazłem sie w zupełnie innym Berlinie
bardziej przypominającym kopenhaską Christianię
budynki w okolicy klubu cassiopeia w berlinie© benasek
budynki w okolicy klubu cassiopeia w berlinie© benasek
budynki w okolicy klubu cassiopeia w berlinie© benasek
Sprewa w okolicach Ostbanhof
sprewa w poblizu ostbanhof w berlinie© benasek
a tak wjazd na most obok:
most oberbaumbrucke w berlinie© benasek
Oto Stralauer Platz 35, zdjęć chyba nie trzeba komentować, doskonale oddają atmosferę miejsca. Wiem tylko, że prędzej czy później musiałem się tu znaleźć...
obok wejscia do klubu yaam w berlinie© benasek
wejscie do klubu yaam w berlinie© benasek
na piaskach yaam w berlinie© benasek
na piaskach klubu yaam w berlinie© benasek
sielanka nad sprewa - yaam klub berlin© benasek
maly bebniarz z senegalu© benasek
Normalnie jak na Czarnym Lądzie. Obok piwo z Ghany, w uszach rytmy z Senegalu. Niestety, nie reggae, ale kto lubi bębny, Afrykę, trafia dziś we właściwy moment.
Okazuje się, że znalazłem się na imprezie zorganizowanej przez Gambijczyków. Zostaję tu tak długo, jak się tylko da, czyli kilka godzin.
artysci z senegalu graja na bebnach© benasek
artysci z senegalu graja na bebnach© benasek
Tak to w skrócie wyglądało
Nawiązuje nowe znajomości, Gambijczycy są zdumieni, że tyle wiem o ich najmniejszym na afrykańskim lądzie państwie, że odwiedziłem ich kraj i orientuję sie, jak nazywa się ich prezydent. Gdy opowiedziałem, że byłem w jego wiosce, staję się już ich dobrym kumplem, jeśli nie przyjacielem. Siedzimy, słuchamy reggae, jest prawie jak w Gambii... No prawie. Ceny w sklepiku przypominają, że to jednak Berlin, że to Europa.
sklepik z afrykanskimi ciuchami© benasek
Nie mogę zostać dłużej, wracam. Gdybym wiedział wcześniej że tu będzie taka impreza, może inaczej zorganizowałbym sobie czas...
Żegnam się z dopiero co poznanymi ludźmi z obietnicą, że ich jeszcze odwiedzę. Gnam znów przez centrum, chociaż właściwie to gdzie jest w Berlinie centrum?
Mijają mnie takie wehikuły:
trojkolowiec na ulicach berlina© benasek
trojkolowiec na ulicach berlina© benasek
Czy nie fajnie by było wybrać się w podróż takim pojazdem dookoła świata?
W świetle zachodzącego słońca mijam berlińską katedrę
widok na katedre w berlinie© benasek
Ostatnie dziś spojrzenie na wieżę przy Aleksanderplatz
wieza telewizyjna w centrum berlina© benasek
Tak na marginesie, być może nie każdy zwróci uwagę na krzyż pojawiający się w słoneczne dni na kuli. Ten krzyż spędzał kiedyś sen z oczu komunistycznym władzom DDR. Próbowali temu jakoś zaradzic, ale się nie udawało... Krzyż w słoneczne dni jest do dzisiaj, co widać choćby na fotce a po DDR tylko wspomnienie, raczej te niemiłe...
Na Müllerstrasse w Rolls Royce świeżo upieczona turecka para również trąbieniem informowała wszystkich dookoła, że już są małżeństwem, na dobre i na złe...
mloda turecka para w rolls-royce© benasek
Postanowiłem zmienić środek lokomocji, bo zrobiło sie ciemno, a ja nie zabrałem przedniej lampki. Nakulałem dziś ponad 70 km, nie jest to imponująca ilość kilometrów, ale myślę, że wystarczy. W końcu od czego jest U-Bahn?
w berlinskim s-bahnie© benasek
w którym nasz kraj zaprasza Berlińczyków do odwiedzin i zmiany stolicy na inne miasto, na przykład Wrocław, kulturalną stolicę Europy w roku 2016:
reklama naszego kraju w s-bahnie© benasek
Jasne, popieram. Mamy tyle pięknych miejsc... Zawsze to powtarzam, gdziekolwiek jestem na świecie...
Kategoria Niemcy